tag:blogger.com,1999:blog-6594811299237293662024-03-28T00:52:44.775+01:00Jak żyć długo i zdrowo?praktyczne poradyPrztymoclhttp://www.blogger.com/profile/00027628048834077301noreply@blogger.comBlogger19125tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-65434528362241751972014-04-27T19:08:00.000+02:002014-04-27T19:08:52.128+02:00Kwiaty doniczkowe - zielone hobby na stres Przewlekły stres jest bardzo obciążający dla całego organizmu. Powoduje spadek odporności, problemy z zasypianiem i koncentracją, może wywoływać zaburzenia cyklu menstruacyjnego (<u><a href="http://dlugoizdrowo.blogspot.com/2014/03/dlaczego-stres-jest-szkodliwy.html">więcej przeczytacie w tym artykule</a></u>). Przykładowymi sposobami na ukojenie nerwów są... zieleń, oraz hobby. Na szczęście obie te rzeczy można połączyć ze sobą na wiele różnych sposobów. Przykłady? Spacery po lesie, parku, wędkarstwo, survival, ogrodnictwo oraz... <b>rośliny doniczkowe</b>, które mają jeszcze jedną niewątpliwą zaletę - upiększają mieszkanie. Zaraz powiecie, że wymagają wiele troski i pielęgnacji... nic bardziej mylnego.<br />
<br />
Prawie nie wymagają podlewania, są estetyczne, bardzo rzadko potrzebują przesadzania. Lubią słońce, ale i bez dużych jego ilości sobie poradzą. To właśnie sukulenty - rośliny, które przystosowały się do życia w suchych środowiskach i wręcz nie lubią częstego podlewania. Często wystarcza im jedno podlanie na dwa tygodnie, a niektórych nie trzeba podlewać przez całą zimę. Przesadza się je tylko wtedy gdy wypełnią całą doniczkę, bądź przestają rosnąć bo jest dla nich za mała.<br />
<br />
Przedstawiam wam kilka sukulentów dość łatwych w uprawie, a jednocześnie takich, które cieszą oko.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggim3Er6ShugXYUpdDOR8KVZjX2IoY67RsPMFn7J1h033PExCZjsQqad9rrcJOfpSjVasaiu0xvLm-naM_epGFq3aTIg_KDG3DK_5NLG9aS6jwP51JER8WfyDkHr9bELGDdjo90o9wruU/s1600/sukulenty.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggim3Er6ShugXYUpdDOR8KVZjX2IoY67RsPMFn7J1h033PExCZjsQqad9rrcJOfpSjVasaiu0xvLm-naM_epGFq3aTIg_KDG3DK_5NLG9aS6jwP51JER8WfyDkHr9bELGDdjo90o9wruU/s1600/sukulenty.JPG" height="320" width="212" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Crassula sp.<br />Na drugim planie aloes.</td></tr>
</tbody></table>
<b>Grubosz</b>. Zimą wystarczy mu woda raz na dwa / trzy tygodnie, latem tylko wtedy, gdy ziemia robi się zupełnie sucha (zwykle co tydzień). Można go przycinać i kształtować na wzór drzewek Bonsai. Na zdjęciu najprawdopodobniej grubosz drzewiasty.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/2e/Aloe_vera,_Jard%C3%ADn_Bot%C3%A1nico,_M%C3%BAnich,_Alemania_2012-04-21,_DD_01.JPG/640px-Aloe_vera,_Jard%C3%ADn_Bot%C3%A1nico,_M%C3%BAnich,_Alemania_2012-04-21,_DD_01.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/2e/Aloe_vera,_Jard%C3%ADn_Bot%C3%A1nico,_M%C3%BAnich,_Alemania_2012-04-21,_DD_01.JPG/640px-Aloe_vera,_Jard%C3%ADn_Bot%C3%A1nico,_M%C3%BAnich,_Alemania_2012-04-21,_DD_01.JPG" height="320" width="212" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Aloes pospolity, <i>zdj. Wikipedia</i></td></tr>
</tbody></table>
<b>Aloesy</b> - których ogromna liczba gatunków pozwala wybierać najciekawsze wizualnie warianty<br />
<br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b></b><br /><b></b>
<b></b><br /><b></b>
<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjYAIHDDn3658G8CPUcVMHpCzJRLjcImcLFulBMovFQz3AXf2WpaoRNZjxivVNjDKM7DMGiLwb1HfWhFskddORxhOd0Z0252J-eibWxjnp7tV8wcSHwTPtQqCpvxD8bZV5KwlTnSmxu2w/s1600/aeonium.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjYAIHDDn3658G8CPUcVMHpCzJRLjcImcLFulBMovFQz3AXf2WpaoRNZjxivVNjDKM7DMGiLwb1HfWhFskddORxhOd0Z0252J-eibWxjnp7tV8wcSHwTPtQqCpvxD8bZV5KwlTnSmxu2w/s1600/aeonium.JPG" height="320" width="213" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Aeonium</td></tr>
</tbody></table>
<b>Aeonium</b> - Aeonia to rośliny które wypuszczają na szczytach odnóżek całe rozety liści. Bardzo efektowna jest odmiana Schwarzkopf charakteryzująca się liśćmi przybierającymi kolor prawie czarny pod wpływem promieni słonecznych.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/4b/Lithops_hallii_1.jpg/250px-Lithops_hallii_1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/4b/Lithops_hallii_1.jpg/250px-Lithops_hallii_1.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">żywe kamienie, <i>zdj Wikipedia</i></td></tr>
</tbody></table>
<b>Żywe kamienie</b> - wyglądające prawie tak samo jak te martwe. Podlewania wymagają latem co 3 tygodnie, gdy ziemia jest już sucha jak pieprz, a po przekwitnięciu przez całą zimę już wcale, aż do marca kolejnego roku. Bardzo efektowne i wymagające małego nakładu pracy.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Czy takie hobby jest kosztowne? Jak najbardziej nie. Na początek wystarczy plastikowa doniczka z podstawkiem i odnóżka od znajomych. Ktoś bliski na pewno ma w domu sukulenty. Jeśli taka forma relaksu się nam spodoba, dlaczego by nie zacząć hodować bardziej wymagających roślin?<br />
<br />
Polecam, bo warto spróbować. Chwila spędzona na obserwacji własnych roślinek potrafi sprawić wiele radości i uspokaja.Prztymoclhttp://www.blogger.com/profile/00027628048834077301noreply@blogger.com120Polska51.919438 19.1451359999999841.8602945 -1.5091610000000202 61.9785815 39.799432999999979tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-72384387601536288642014-04-24T07:30:00.000+02:002014-04-24T07:30:06.696+02:00Początki Spa i uzdrowisk. <br />
<a href="http://www.humor.sadurski.com/p1_materialy/YTMyM2IwMGQ1ZWZl/big_1.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEhPFo9q1iuK832D1lmf7VhYhS6PB_ih4Sk_6md_lJurLgr867Hw3Yf93EKwhNj6j4FvTDYr27L1jubwIPzcLonfvluEIdOhqzOnY6_rCKPN4q6YEcafSI9XxFT1nqIFIb9KaFESLD-9zExDPRRXKc3FNzzJwidmE1IKfxb_O8SK3VjrAbUh=" width="200" /></a><br />
W dzisiejszych czasach Spa bywa nietanie. Dlatego też przez niektórych uznawane jest za wyrafinowany wymysł nowoczesności, coś snobistycznego. Oferowane zabiegi mają czasem nieco egzotyczny charakter, jak np. czekoladowy peeling. Ludziom z czasów gdy Spa powstało nawet się nie śniły. Początki tej historii sięgają starożytności...<br />
<br />
SPA - czyli Sanitas per aquam oznacza "zdrowie poprzez wodę". Oryginalnie zabiegi w Spa były głównie wykorzystaniem temperatury i ciśnienia wody. Była to więc klasyczna hydroterapia wzbogacona o masaż, czasem z wykorzystaniem olejków eterycznych. Tak było na przykład w starożytnym Rzymie...<br />
<a name='more'></a> Rzymianie urządzali swoje uzdrowiskowe łaźnie tak, aby pobyt w nich sprowadzał się do przejścia przez trzy pomieszczenia. Każde kolejne było cieplejsze od poprzedniego, co wywoływało rozszerzanie porów i pocenie. Na koniec brali kąpiel w chłodnej wodzie. W pierwszym pomieszczeniu (tepidarium) namaszczano ich wonnymi olejkami, w ostatnim (laconicum) – masowano. Chłodna kąpiel w frigidarium zamykała pory skóry i spłukiwała pot oraz działała orzeźwiająco.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<i>cytat z naturalnie.com.pl</i></div>
<br />
Hydroterapia znana była również na dalekim wschodzie. Stosowaną ją w Japonii, Chinach i Indiach. Stosowano naprzemienne kąpiele zimne i gorące, kąpiele parowe oraz w gorącym piasku. Pomagały one na proste schorzenia jak bóle mięśni i kości, ale miały też zastosowanie w leczeniu nerwic. Uzdrowiska w tych miejscach wykorzystujące naturalne właściwości natury, jak np gorące piaski dały początek klimatologii.<br />
<br />
Podobnież w Afryce - w Egipcie znaleziono płaskorzeźby z grobu Ptahhotepa (pochodzące z 5 tysiąclecia p.n.e.) przedstawiające ćwiczenia przypominające zwisy. Widoczne jest na nich również rozgrzewanie woreczkami (zapewne z gorącym piaskiem) pewnych części kręgosłupa.<br />
<br />
<a href="http://thefad.pl/sites/default/files/58842aefd7d34f349449ccb3f0075472.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="234" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEjZHvCtQ4LMMn8hYyDjidrhuPiFw2aiZSiL2SlM8VmA4qi0nP0-TrVYjBFDSwXMxSX_WeLtKflrE6tMyA9xKB_N2dTTNJOrtSbnoOXTKcuGqfMU7u8oCaI80ESxN3ACDcZKXf7WVvE4bH0CZ6oYSYL3ash1y-zE-kgGsnE27osBGQQlqYe1IO24fA=" width="320" /></a> Uzdrowiska powstawały również w starożytnej Grecji, gdzie leczono głównie przez ruch. W pobliżu świątyń powstawały zwykle stadion, gimnazjon (odpowiednik dzisiejszej siłowni), i palestra (szkoła boksu i zapasów). Herodikos - pierwszy lekarz starożytnej Grecji leczył wyłącznie przez aktywność fizyczną. Część chorych uleczył, wielu niestety zmarło z wycieńczenia, z powodu jego niesamowicie wyczerpujących fizycznie kuracji. Postępu w tej dziedzinie dokonał Hipokrates, który uważał, że człowiek jest pomocnikiem natury. Zindywidualizował ćwiczenia, dołączał do nich odpowiednią dietę. Często polecał biegi, z których wyróżniano bieg na jeden lub dwa stadiony, w ubraniu lub bez.<br />
<br />
Starożytność obfitowała w ośrodki lecznicze. Niestety, wraz z upadkiem Cesarstwa Rzymskiego nastały ciemne czasy - średniowiecze. O Spa i fizjoterapii zapomniano, aż do XV - XVI wieku.<br />
<br />
W Polsce w 1498 roku powstał jako jeden z pierwszych w Europie ośrodek leczniczy w Lądku Zdrój, założony przez księcia Jerzego Ziębickiego.
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2Fwww.humor.sadurski.com%2Fp1_materialy%2FYTMyM2IwMGQ1ZWZl%2Fbig_1.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEhPFo9q1iuK832D1lmf7VhYhS6PB_ih4Sk_6md_lJurLgr867Hw3Yf93EKwhNj6j4FvTDYr27L1jubwIPzcLonfvluEIdOhqzOnY6_rCKPN4q6YEcafSI9XxFT1nqIFIb9KaFESLD-9zExDPRRXKc3FNzzJwidmE1IKfxb_O8SK3VjrAbUh=" --><!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2Fthefad.pl%2Fsites%2Fdefault%2Ffiles%2F58842aefd7d34f349449ccb3f0075472.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEjZHvCtQ4LMMn8hYyDjidrhuPiFw2aiZSiL2SlM8VmA4qi0nP0-TrVYjBFDSwXMxSX_WeLtKflrE6tMyA9xKB_N2dTTNJOrtSbnoOXTKcuGqfMU7u8oCaI80ESxN3ACDcZKXf7WVvE4bH0CZ6oYSYL3ash1y-zE-kgGsnE27osBGQQlqYe1IO24fA=" -->Prztymoclhttp://www.blogger.com/profile/00027628048834077301noreply@blogger.com6Polska51.919438 19.1451359999999841.8602945 -1.5091610000000202 61.9785815 39.799432999999979tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-66367647192476646322014-04-21T07:30:00.000+02:002014-04-21T11:02:55.261+02:00Jak schudnąć po świętach i pozbyć się ociężałości?<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="clear: left; float: right; margin-bottom: 1em; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://0.s.dziennik.pl/pliki/1947000/1947520-shutterstock-10226611-643-482.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><img border="0" src="http://0.s.dziennik.pl/pliki/1947000/1947520-shutterstock-10226611-643-482.jpg" height="239" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">stół wielkanocny <span style="font-size: xx-small;"><i>(źródło: kobieta.dziennik.pl)</i></span></td></tr>
</tbody></table>
Wielkanoc - czyli czas świętowania i ucztowania, w którym oprócz wielkiej radości ze zmartwychwstania czeka nas wielka radość z przyjmowania ogromnych ilości pokarmów w gronie rodzinnym. Podobnież zresztą Wigilia, Boże Narodzenie - okazja do świętowania inna, nieco inne zwyczaje, ale ilość jedzenia podobna. Nie da się zaprzeczyć, że po takim okresie 'obżarstwa' czujemy się ciężko. Towarzyszy nam ogromny przesyt i uczucie pełności nawet jeszcze w kilka dni po zakończeniu świąt. Czy da się tego uniknąć? I czy da się tego uczucia jakoś pozbyć?<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<br />
<h4 style="text-align: center;">
Zapobieganie?</h4>
Łatwo byłoby powiedzieć, że ograniczenie ilości jedzenia przez święta pomoże. Prawda jest taka, że ucztując przy rodzinnym stole trudno się powstrzymać od zjedzenia "jeszcze jednej kanapeczki" albo "jeszcze jednej łyżki sałatki"... albo "jeszcze jednego kawałka pasztetu". Wszyscy dobrze wiemy, że ten "jeszcze jeden" kawałek, wcale nie będzie kawałkiem ostatnim, bo po nim będzie jeszcze (nie) jeden. Istnieją jednak sposoby, żeby nieco odciążyć swój przewód pokarmowy w tak ciężkim dla niego okresie i ograniczyć nieco efekty <b>niestrawności</b> i <b>wzdęcia</b>.<br />
<br />
<b>- Nie zapychajmy się pieczywem.</b> Są rzeczy, które da się zjeść tylko w postaci kanapki. Są jednak takie, które zwykle jemy na kanapce, ale wcale nie muszą się tam znaleźć - pasztet, wędliny, jajka, warzywa. Wszystko to można zjeść samo - bez chleba. Niemieszanie wędlin z pieczywem na pewno wyjdzie nam na zdrowie, gdyż produkty z różnych grup (białka, tłuszcze, węglowodany) są inaczej trawione i przetwarzane przez nasz układ trawienny. Nieprawidłowe ich mieszanie obciąża m.in. trzustkę i wątrobę, opóźnia spalanie, powoduje zaparcia...<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e5/Matricaria_recutita_0.1_R.jpg/320px-Matricaria_recutita_0.1_R.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e5/Matricaria_recutita_0.1_R.jpg/320px-Matricaria_recutita_0.1_R.jpg" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">rumianek <i><span style="font-size: xx-small;">(źródło: Wikipedia)</span></i></td></tr>
</tbody></table>
<b>- Przyjmujmy dużo płynów.</b> Głównie przed lub dłuższą chwilę po jedzeniu. Zabierze to miejsce w naszym żołądku dając uczucie nasycenia - zjemy mniej. <u>Nie powinniśmy natomiast pić podczas jedzenia!</u> Płyny rozcieńczają kwas żołądkowy, przez co znacznie pogarszają trawienie białek!<br />
<br />
<b>- Wieczorny rumianek lub mięta.</b> Napar tych ziół skutecznie łagodzi nieprzyjemne dolegliwości ze strony układu pokarmowego - działa rozkurczowo, przeciwbólowo i łagodzi delikatne stany zapalne. Więcej o działaniu rumianku <a href="http://dlugoizdrowo.blogspot.com/2014/04/rumianek.html"><span style="color: #38761d;"><b>tutaj</b></span></a>.<br />
<br />
<br />
a gdy jest już za późno, by zapobiegać...<br />
<h4 style="text-align: center;">
Jak walczyć z ociężałością poświąteczną i zrzucić nieco wagi?</h4>
<div>
<ul>
<li><u>Wyżej wspomniany rumianek</u> - łagodzi stany zapalne przewodu pokarmowego, działa rozkurczowo, niweluje wzdęcia.</li>
</ul>
<ul>
<li><u>Łagodna dieta</u> - staramy się unikać przez jakiś czas ciężkostrawnych, smażonych, tłustych potraw. Przez okres poświątecznej regeneracji doskonale sprawdzą się zupy, oraz sałatki (bez majonezu).</li>
</ul>
<ul>
<li><u>Duże ilości płynów</u> - pijąc dobrą mineralną wodę w dużych ilościach (ok 2l dziennie) zmuszamy organizm do zwiększenia filtracji w nerkach, co przyczynia się do szybszego wypłukiwania toksyn z organizmu. Ponadto dostarczamy cenne makro i mikroelementy.</li>
</ul>
<ul>
<li><u>Unikamy kawy</u>, chyba że realizujemy punkt 3. Wtedy poranna mała czarna nam nie zaszkodzi.</li>
</ul>
<ul>
<li><u>Pijemy napoje zawierające duże ilości antyoksydantów</u> (zielona herbata, zielona niepalona </li>
</ul>
<ul>
<li>kawa), i coś pobudzającego (niepalona kawa, guarana, yerba mate) co przyspieszy nasz metabolizm.</li>
</ul>
<ul>
<li><u>Uprawiamy sport</u>. Jeśli jesteśmy bardzo ociężali, to sport o małej intensywności, chociażby spacery. Ruch jest kluczowy dla przyspieszenia metabolizmu i przepalenia nadmiarów energii (i tłuszczyku) które zgromadziliśmy po świętach. Więcej o pozytywnych efektach aktywności fizycznej <a href="http://dlugoizdrowo.blogspot.com/2014/03/sport-a-zdrowie.html"><span style="color: #38761d;">tutaj</span></a>.</li>
</ul>
</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"> Często już trzy dni takiej aktywnej kuracji wystarczą, by poradzić sobie ze świąteczną ociężałością, a także przyczynią się do zgubienia nadmiaru wagi uzyskanej przez święta. Jeśli przedłużymy kurację do tygodnia - efekt murowany.</span></div>
Prztymoclhttp://www.blogger.com/profile/00027628048834077301noreply@blogger.com4Polska51.919438 19.1451359999999841.8602945 -1.5091610000000202 61.9785815 39.799432999999979tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-22535088546218062222014-04-18T08:07:00.000+02:002014-04-20T20:30:06.037+02:00Zielona kawa na odchudzanie - czy działa? Test. <span style="font-size: large;"> "Zielona kawa - super metoda na odchudzanie" - takie hasła bombardują nas w reklamach od kilku miesięcy. Początkowo byłem bardzo sceptycznie nastawiony, ale kiedy pojawiła się w moim ulubionym sklepiku z kawą i herbatą, a znajoma sprzedawczyni zachęciła do zakupu nie pod kątem dietetycznym, a smakowym postanowiłem dokonać zakupu. Cena nieco wysoka, bo 6,90zł/100g, ale można kupić każdą wielokrotność 50g, co w przypadku testowania produktu było dla mnie bardzo wygodne. Dla zainteresowanych - w internecie można znaleźć sporo taniej.</span><br />
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEVXqul7jHtlo-gco7Kk9ziNj34lWcSJbx_FLrTP7AR3TgXxION5tayNVoYG72wDg2KCqZ_YKDq0_xqGUW5o-1izCL0aFEbtufVEWlZsHSa5WxdIdwIKRtTVvXyP5nl5G3WA5npEnSspw/s1600/DSCF0002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEVXqul7jHtlo-gco7Kk9ziNj34lWcSJbx_FLrTP7AR3TgXxION5tayNVoYG72wDg2KCqZ_YKDq0_xqGUW5o-1izCL0aFEbtufVEWlZsHSa5WxdIdwIKRtTVvXyP5nl5G3WA5npEnSspw/s1600/DSCF0002.JPG" height="300" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zielona kawa w ziarnach, kraj pochodzenia Peru</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div>
<div>
<span style="font-size: large;"> Czego dowiedziałem się na miejscu - zielona kawa to nic innego jak surowe ziarna tej kawy, którą pijemy na co dzień. Jest jednak kilka istotnych różnic, o których warto wiedzieć. Zielona kawa:</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;">jest dużo twardsza niż wyprażona, dlatego nie każdy młynek sobie z nią poradzi. Przed wsypaniem do młynka powinno się ziarna wstępnie rozgnieść moździerzem.</span></li>
<li><span style="font-size: large;">zawiera dwukrotnie więcej kofeiny niż kawa czarna - stąd większy efekt pobudzający i zwiększający metabolizm</span></li>
<li><span style="font-size: large;">zawiera więcej antyoksydantów (np. kwas chlorogenowy) niż po wyprażeniu - obróbka termiczna powoduje rozkład większości substancji o działaniu przeciwutleniającym</span></li>
</ul>
<div>
<span style="font-size: large;">Co jeszcze warto wiedzieć o zielonej kawie?</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div>
<br /></div>
<h3>
<span style="color: #38761d;">Właściwości zielonej kawy</span></h3>
</div>
<div>
Zielona kawa zawiera o wiele więcej kofeiny niż kawa czarna - jej działanie pobudzające jest znacznie silniejsze. Poza tym posiada bogatszy skład chemiczny - dużo więcej antyoksydantów (w tym kwas chlorogenowy, o którym ciągle się opowiada w kontekście właściwości odchudzających zielonej kawy).</div>
<div>
<br /></div>
<h3>
<span style="color: #38761d;">Jak parzyć zieloną kawę</span></h3>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhW-q-weGQSg7D1b-RdDbeMnCG2K1vIaJn-nTtL1PnsZ_guolWhhAbtxQ96Et9qAJ_wN500wBpa1TD0DGxq8R5xpDZY94thMD5rbNyD1vKGNuTX-hOvck89S0tDjKPSfWINRWYG0pK2_cA/s1600/kawa.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhW-q-weGQSg7D1b-RdDbeMnCG2K1vIaJn-nTtL1PnsZ_guolWhhAbtxQ96Et9qAJ_wN500wBpa1TD0DGxq8R5xpDZY94thMD5rbNyD1vKGNuTX-hOvck89S0tDjKPSfWINRWYG0pK2_cA/s1600/kawa.jpg" height="320" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zielona kawa parzona w ziarnach</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<u><span style="color: #38761d;">Sposób 1.</span></u> Kawę rozdrabniamy w moździerzu (jest zbyt twarda dla większości młynków elektrycznych). Dopiero teraz możemy drobniejsze fragmenty wrzucić do młynka nie ryzykując jego uszkodzeniem. Mielimy, wsypujemy odpowiednią ilość do filiżanki (sugerowane nieco mniej niż zwykle sypiemy czarnej), zalewamy wrzątkiem - gotowe! Oczywiście przygotowanie w ekspresie ciśnieniowym też jest możliwe - pamiętajmy jednak, by wsypywać od razu zmieloną kawę, żeby nie uszkodzić wewnętrznego młynka ekspresu.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<u><span style="color: #38761d;">Sposób 2.</span></u> Mimo, że w internecie praktycznie wszystkie źródła podają, że należy ją zmielić jak zwykłą kawę, to w miejscu zakupu usłyszałem, że równie dobrze można ją parzyć w ziarnach. Po chwili namysłu stwierdziłem, że to może zadziałać. Dlaczego? Kawa zachowa się jak zboże, kasza, czy fasolka. Po zalaniu wrzątkiem napęcznieje, zmięknie i odda mnóstwo smaku i substancji do wody w której się znajduje. Sprawdziłem to i... miałem rację. Dokładnie tak się stało. Zaletą parzenia w ziarnach jest to, że można spokojnie zalać drugi raz, a w smaku wcale nie będzie gorsza, niż pierwsza filiżanka. Działanie ma również takie samo.</div>
<div>
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpZzRNc79c96QtAfZ28nXSxQkgYFDNwuiiYAWzcpm95V7CwoRZdAeadZkOLpdCEfQxBXzFj1E1MJUfLH5AiBDqRFHZy85lKX2h4NSRcEILHCt73dqELPeW2v98Pf8w4DyLcYvgPVe-bH4/s1600/DSCF0003.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpZzRNc79c96QtAfZ28nXSxQkgYFDNwuiiYAWzcpm95V7CwoRZdAeadZkOLpdCEfQxBXzFj1E1MJUfLH5AiBDqRFHZy85lKX2h4NSRcEILHCt73dqELPeW2v98Pf8w4DyLcYvgPVe-bH4/s1600/DSCF0003.JPG" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zielona kawa parzona w ziarnach</td></tr>
</tbody></table>
<h3>
<span style="color: #38761d;">Jak smakuje zielona kawa.</span></h3>
<div>
W żaden sposób nie przypomina czarnej. Przedstawię to dość subiektywnie. Jak dla mnie to coś w rodzaju naparu na świeżej fasolce - oceniam po zapachu, bo naparu z fasolki nie piłem, ale odbieram to właśnie w taki sposób. To taki zielonkawo-seledynowo-przezroczysty napar o zapachu świeżej roślinności. Bardzo ciekawy smak, na pewno warto chociaż raz spróbować. A wam z czym kojarzy się smak zielonej kawy?</div>
<div>
<br /></div>
<h3>
<span style="color: #38761d;">Wrażenia po wypiciu filiżanki</span></h3>
<div>
Mocna. Zdecydowanie mocna. Wypiłem filiżankę do śniadania i pobudzenie jest niesamowite. Musiałbym użyć 2 lub 3 razy więcej czarnej kawy, żeby uzyskać taki sam efekt pobudzający.</div>
<div>
<br /></div>
<h3>
<span style="color: #38761d;">Zielona kawa w tabletkach</span></h3>
<div>
Zielona kawa występuje również w tabletkach - zawierają one ekstrakt z niepalonych ziaren kawy. Do końca nie jestem jednak przekonany co do przyjmowania tego typu suplementów. Działają zapewne podobnie jak parzona kawa, ale tracimy mnóstwo przyjemności. Picie ma tą przewagę, że mamy chwilę na relaks, przemyślenia i oderwanie od rzeczywistości, a także uzupełniamy płyny i doceniamy walory smakowe tego napoju. Tematu tego bardziej rozwijał póki co nie będę.</div>
<div>
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: #38761d; font-size: large;">Czy zielona kawa pomaga schudnąć? Test na działanie zielonej kawy.</span></h2>
<div>
No i się naczytałem. Naczytałem się tyle, że postanawiam to sprawdzić. Reklamy mówią, że filiżanka codziennie rano pozwoli schudnąć 1,5 kg przez 2 tygodnie i ponad 2 kg przez miesiąc. Zrobimy test i sprawdzimy!</div>
<div>
Jak wiadomo, podstawą chudnięcia jest sprawienie, by ilość energii przyjmowanej przez organizm była mniejsza, niż ilość energii zużywanej. Ponieważ zielona kawa pobudza i znacząco zwiększa metabolizm - na pewno przyczyni się do wzrostu zużycia energii przez organizm. Ale czy to wystarczy by chudnąć tak, jak zapewniają producenci i dostawcy? W odchudzaniu najważniejsza jest aktywność fizyczna i zdrowa, nieprzetworzona dieta. Ja nie zamierzam teraz ani zmieniać diety, ani zwiększyć ilości uprawianego sportu. Na dzień dzisiejszy ważę 86 kg. Zastosujemy tylko zieloną kawę i zobaczymy, czy miesiąc regularnego picia przyniesie jakiś efekt. Start! Wyniki za miesiąc, zapraszam!</div>
</div>
Prztymoclhttp://www.blogger.com/profile/00027628048834077301noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-22756748846025763122014-04-15T19:53:00.000+02:002014-04-17T11:07:34.507+02:00Co ma wpływ na zdrowie?<div style="font-variant: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;">Organizm
człowieka jest perfekcyjną maszyną, która posiada tysiące
mechanizmów regulacyjnych. Na każdą zmianę wewnętrzną (jak
infekcja) lub w otoczeniu (np. zagrożenie) reaguje i dostosowuje się
tak, by maksymalnie zwiększyć swoją szansę na przetrwanie. O
poprawne działanie wszystkich mechanizmów - czyli nasz stan zdrowia
- warto zadbać, gdyż przekłada się to bezpośrednio na jakość,
a także długość życia. Choroby, otoczenie, genetyka, rodzina,
status społeczny - to nie jedyne czynniki wpływające na zdrowie.
Znaczenie mogą mieć szczegóły, które w codziennym życiu często
bagatelizujemy...</span></span></span></span></span><br />
<a name='more'></a></div>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: left;"><a href="http://www.historymuseum.ca/cmc/exhibitions/hist/medicare/images/photo-history6_6a.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img align="BOTTOM" border="0" height="165" name="graphics1" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEgCnQ7QxCo7Pc3N3y27GgDwJOrWPTS8CcLx8DC2I8j37Xo-8tUqKk78xvp_zForgHqw6okWVoFEeRYwMZO179rqC42wFbuQhFz1O4-HcRXTD4itrWVDNjJauRUoFaAxEwVBYKJgmiy9J7ee5yI3F0ZUreKMxqPorREbV_ztix_wjXCljdD3pXVlUdM7C2EyKfeqBws5qXY=" width="200" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">Marc Lalonde<br /><i>www.historymuseum.ca</i></span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;">40
lat temu Marc Lalonde - ówczesny minister zdrowia i opieki
społecznej w Kanadzie opublikował artykuł zawierający wykres
powielany dziś w wielu publikacjach naukowych - tzw. pola Lalonda.
Jest to ni mniej, ni więcej, graficzne przedstawienie udziału
różnych czynników w kształtowaniu zdrowia.</span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<h2>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #38761d; font-size: large;"><br /></span></div>
<center style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal;">
<span style="color: #38761d; font-size: large;">Pola Lalonda</span></center>
</h2>
</div>
<center>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" style="width: 518px;">
<colgroup><col width="518"></col>
</colgroup><tbody>
<tr>
<td style="border: none; padding: 0cm;" width="518"><div align="CENTER">
<a href="http://relaks.katowice.pl/wordpress/wp-content/uploads/2010/10/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.jpg"><img align="BOTTOM" border="0" height="276" name="graphics2" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEg_X3pQ1MiUBFN9nRCamptHm-sJ3U77GSq7ioEoUohP8Gt8V5fJ-vsXp9zVSLQTI6u13-FScRoUAzTmZNm3SIkEQJzW7cL5kkBvVq9gSWTeVGvqpmEiGqBSb6Z-wYQg5kRURx7dMMTRFdFBMx7kISYJKSAvt85Fad2AVn-mUZZkndmMH2PX-n4LWf482UeMbS9vtCVYx7pm=" width="516" /></a></div>
<a href="http://relaks.katowice.pl/wordpress/wp-content/uploads/2010/10/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.jpg">
</a></td>
</tr>
<tr>
<td style="border: none; padding: 0cm;" width="518"><div align="CENTER">
<span style="font-size: x-small;">pola
Lalonda; <i>http://relaks.katowice.pl</i></span></div>
</td>
</tr>
</tbody></table>
</center>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-variant: normal;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="color: #0b5394; font-style: normal;"><b>Styl
życia</b></span></span></span></span><span style="font-variant: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;"> -
to połowa naszego zdrowia. I to nie jest żart. To głównie nasze
zachowania prozdrowotne (lub też nie) decydują o stanie naszego
zdrowia. Jak mawiają - każdy jest kowalem swojego losu. Trzeba
jednak zdawać sobie sprawę, że styl życia to pojęcie rozległe,
które obejmuje </span></span></span></span></span></span><span style="color: black;"><a href="http://dlugoizdrowo.blogspot.com/search/label/Aktywno%C5%9B%C4%87%20fizyczna"><span style="font-variant: normal;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><b>aktywność
fizyczną</b></span></span></span></span></a><span style="font-variant: normal;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;">, </span></span></span></span></span><a href="http://dlugoizdrowo.blogspot.com/search/label/Dietetyka%20i%20kulinaria"><span style="font-variant: normal;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><b>rozsądną
dietę</b></span></span></span></span></a><span style="font-variant: normal;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;">, </span></span></span></span></span><span style="font-variant: normal;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><b>nałogi</b></span></span></span></span><span style="font-variant: normal;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;">, </span></span></span></span></span><span style="font-variant: normal;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><b><a href="http://dlugoizdrowo.blogspot.com/search/label/Walka%20ze%20stresem">stres</a>,</b></span></span></span></span><span style="font-variant: normal;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;"> </span></span></span></span></span><span style="font-variant: normal;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><b>higienę</b></span></span></span></span><span style="font-variant: normal;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;">, </span></span></span></span></span><a href="http://dlugoizdrowo.blogspot.com/search/label/Wypoczynek%20i%20problemy%20ze%20snem"><span style="font-variant: normal;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><b>sen</b></span></span></span></span></a><span style="font-variant: normal;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;">...</span></span></span></span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="color: #990000; font-size: medium;"><b>Środowisko</b></span><b style="color: black;"> </b>-
czyli wszystko, co nas otacza. Zaliczyć tu możemy np. s<b style="color: black;">topień
zanieczyszczenia otoczenia</b> - dla przykładu: płuca
człowieka po 5 latach mieszkania w śródmieściu Łodzi wyglądają
dokładnie tak, jak płuca wieloletniego palacza. Przyczyną są
ogromne ilości mikroskopijnych pyłów unoszących się w powietrzu,
które nie są wychwytywane przez rzęski układu oddechowego. </span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;">Do
czynników środowiskowych zaliczyć możemy również <b>status
społeczny </b>- wykształcenie, a także zamożność. Osoby
bardziej świadome, z większym zasobem funduszy często mają lepszy
dostęp do służby zdrowia (np. w sektorze prywatnym), korzystają z
zabiegów leczniczych, np. masaży jako formy redukcji stresu, a
także chętnie zgłębiają wiedzę dotyczącą dbania o własne
zdrowie. Nie bez znaczenia jest też <b>miejsce pracy</b> -
zadymione, zapylone pomieszczenia nie sprzyjają pełni zdrowia.</span></span></span></div>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;">Grupa
czynników określona jako "środowisko" jest więc w
znacznej mierze również zależna od nas. Jedynie od naszych wyborów
zależy wiec wpływ nawet 70-75% czynników na zdrowie.</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="color: #274e13;"><span style="font-size: medium;"><b>Czynniki
biologiczne - genetyka</b></span>.</span> Na wykresie stanowi 20%, ale
często szacuje się jej wypływ na mniej - tylko ok. 15%.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><span style="color: #741b47; font-size: medium;"><b>Służba
zdrowia</b></span> - 10%. Czyli praktycznie nie ma wpływu na zdrowie
w porównaniu z tym, co sami możemy dla siebie zrobić. Nie
zapominajmy, że lepiej zapobiegać niż leczyć. A leczenie bez
zmiany szkodliwych nawyków i stylu życia również nie będzie
skuteczne.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"> <span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;">Mam
nadzieję, że ten krótki artykuł pozwoli Wam uwiadomić sobie, że
to my sami kształtujemy swoje zdrowie i to od nas zależy jakość
oraz długość naszego życia. W 75%.</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;">Na
koniec cytat dr Gaila Ratcliffe'a</span></span></span></div>
<blockquote>
“<span style="font-size: medium;">Każdy z nas może się nauczyć, jak
kontrolować własne życie, tak by obrało pożądany
przez nas bieg. Sztuka ta wymaga dokładnego poznania
samego siebie, wiary we własne zdolności oraz opanowania
umiejętności dokonywania zmian”.</span></blockquote>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2Fwww.historymuseum.ca%2Fcmc%2Fexhibitions%2Fhist%2Fmedicare%2Fimages%2Fphoto-history6_6a.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEgCnQ7QxCo7Pc3N3y27GgDwJOrWPTS8CcLx8DC2I8j37Xo-8tUqKk78xvp_zForgHqw6okWVoFEeRYwMZO179rqC42wFbuQhFz1O4-HcRXTD4itrWVDNjJauRUoFaAxEwVBYKJgmiy9J7ee5yI3F0ZUreKMxqPorREbV_ztix_wjXCljdD3pXVlUdM7C2EyKfeqBws5qXY=" --><!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2Frelaks.katowice.pl%2Fwordpress%2Fwp-content%2Fuploads%2F2010%2F10%2FBez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEg_X3pQ1MiUBFN9nRCamptHm-sJ3U77GSq7ioEoUohP8Gt8V5fJ-vsXp9zVSLQTI6u13-FScRoUAzTmZNm3SIkEQJzW7cL5kkBvVq9gSWTeVGvqpmEiGqBSb6Z-wYQg5kRURx7dMMTRFdFBMx7kISYJKSAvt85Fad2AVn-mUZZkndmMH2PX-n4LWf482UeMbS9vtCVYx7pm=" -->Prztymoclhttp://www.blogger.com/profile/00027628048834077301noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-25760219297330739142014-04-12T09:00:00.000+02:002014-04-12T09:00:09.800+02:00Czy homeopatia działa?
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV8FNqrVLYu-lk2MXijGmvR7FsefBkF1DotOh_nMVhBflaLcEpKl13WElj3GtswvbN7qwPE5FruKMFM5cPnBC1jHjT9psxFfifmwAGqe8n-O2Cy8J7oLPwojKrFCrxiyT58bmcq7MRKsk/s1600/metro080414.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV8FNqrVLYu-lk2MXijGmvR7FsefBkF1DotOh_nMVhBflaLcEpKl13WElj3GtswvbN7qwPE5FruKMFM5cPnBC1jHjT9psxFfifmwAGqe8n-O2Cy8J7oLPwojKrFCrxiyT58bmcq7MRKsk/s1600/metro080414.JPG" height="320" width="240" /></a><span style="color: black;"> <span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;">Poruszył
mnie artykuł (znów z Metro - co poradzę, że rozdają na
przystanku i mimowolnie przejrzę), że na Śląskim Uniwersytecie
Medycznym mają otworzyć kierunek studiów podyplomowych z
homeopatii. Dobry żart... Dlaczego mamy studiować coś, co nie
działa? Ale czy na pewno nie działa?</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Times New Roman;">Czym
jest homeopatia... wg Wikipedii:</span></span></span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="margin-left: 0cm; margin-right: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;">Homeopatia
(z gr. όμοιος,
homoios – podobny i πάθος, pathos – cierpienie) –
forma medycyny
niekonwencjonalnej, zaproponowana po raz pierwszy w 1796
przez niemieckiego lekarza Samuela
Hahnemanna. Zwolennicy tej metody stosują wysoce rozcieńczone
substancje, które domniemanie mają leczyć choroby o symptomach
podobnych do tych powstałych w wyniku spożycia tychże substancji.
Homeopatia bazuje na aksjomacie[1] ipse
dixit[2] sformułowanym
przez Hahnemanna, który nazwał go „prawem podobieństw”. Według
niego substancje powodujące pewne symptomy u osób zdrowych powinny
być podawane w rozcieńczonej formie pacjentom wykazującym podobne
objawy. Środki
homeopatyczne są przygotowywane poprzez sukcesywne
rozcieńczanie. Po każdym rozcieńczeniu otrzymany roztwór jest
mieszany przez intensywne potrząsanie, które homeopaci nazywają
succussion, zakładając, że zwiększa to efektywność otrzymanej
substancji. Cały ten proces homeopaci nazywają dynamizowaniem.
<b>Rozcieńczanie trwa zazwyczaj tak długo, że w roztworze nie
pozostaje nic z początkowej substancji.</b></span></span></blockquote>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;">
<span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;">Ważne
jest ostatnie zdanie. </span></span><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><b>"Rozcieńczanie
trwa zazwyczaj tak długo, że w roztworze nie pozostaje nic z
początkowej substancji." </b></span></span><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;">To
trochę nie do końca tak. Coś musi zostać. Jest to jednak tak
rozcieńczone a ilości są tak małe, że nie ma szans odnieść
jakiegokolwiek skutku na organizm. Zgodnie więc z wszelkimi
dostępnymi badaniami:</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><u>Substancje
zawarte w środkach homeopatycznych nie mają wpływu leczniczego na
nasz organizm.</u></span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"> I
tutaj również odpowiedź na pytanie: <b>Czy homeopatia
szkodzi? Czy homeopatia jest bezpieczna? </b></span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;">Owszem. Nie ma
żadnego wpływu, bo nie działa. Nie zaszkodzi więc, ale nie jest
do końca bezpieczna, gdyż nieleczona choroba może się rozwinąć i
okazać dużo większym zagrożeniem dla zdrowia lub życia.</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"> Co
nie znaczy, że nie zadziała np. efekt Placebo. Niezwykłe są
zagadnienia dotyczące ludzkiej psychiki. Faktem jest, że jeśli
uwierzymy, że coś zadziała - to jest duża szansa, że to
zadziała. Przykład...</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;">Jakiś
czas temu czytałem, że kiedyś w Ameryce badano działanie efektu
placebo na więźniach skazanych na śmierć. Poinformowano ich, że
otrzymają zastrzyki ze środkiem uśmiercającym. Podano im sól
fizjologiczną (nie wywierającą żadnego wpływu na organizm).
Ponad połowa z nich umarła. Dlaczego? Ponieważ uwierzyli, że
nadszedł ich czas. </span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"> Wiara
w to co się stanie ma ogromne znaczenie. Możemy uwierzyć, że
środki homeopatyczne zadziałają i mamy (załóżmy) nieco powyżej
50% szans że tak się stanie. A co jeśli nasze przekonanie będzie
zbyt słabe i nie zadziałają? Pozostaje twarda, akademicka medycyna
oparta na faktach i wieloletnich doświadczeniach i badaniach klinicznych.</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;">Na
koniec przytoczę cytat - słowa znalezione w komentarzu w podobnym
jak ten artykule:</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<blockquote style="margin-left: 0cm; margin-right: 0cm;">
<span style="color: #444444;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;">Cóż,
ja kiedyś nie miałam zdania o homeopatii, a teraz w nią nie wierzę
po opowieści, jaką usłyszałam. Znajoma lekarka opowiadała, że
zadzwoniła do niej koleżanka homeopatka z prośbą o poradę, gdyż
jej dziecko zachorowało na ospę. I tak, zadzwoniła do lekarza z
pytaniem, czy ma podać lek homeopatyczny, czy lecieć o przychodni
po Heviran. I co zrobiła? Szybko poleciała po receptę :D<br />Skoro
homeopaci nie wierzą w działanie tych specyfików, to jak my mamy
wierzyć?</span></span></span></blockquote>
<br />
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: Times New Roman;"><span style="font-size: medium;"> I tak
jak w artykule z Metro - mam nadzieję, że kolejnym krokiem nie
będzie otwarcie kolejnych kierunków, które nie mają żadnych
udokumentowanych wyników uzdrawiających. Badania były prowadzone i
w większości przypadków - to po prostu nic więcej jak efekt
placebo...</span></span></span></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">A wy co myślicie o homeopatii? Swoimi opiniami podzielcie się w komentarzach. </span>Prztymoclhttp://www.blogger.com/profile/00027628048834077301noreply@blogger.com2Poland51.919438 19.1451359999999841.805606499999996 -1.5970515000000205 62.0332695 39.88732349999998tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-60017714716219441822014-04-09T09:42:00.000+02:002014-04-17T15:30:50.113+02:00Pierwsze zęby dziecka - wszystko co warto wiedzieć o mleczakach.<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"> <b> Zęby mleczne</b> to pierwsze uzębienie każdego człowieka. Mimo, że wszystkie (pomiędzy siódmym a dwunastym rokiem życia) wypadną i zostaną zastąpione zębami stałymi to warto o nie dbać. Próchnica i urazowe uszkodzenia zębów mlecznych mogą bowiem prowadzić do przykrych konsekwencji dotyczących zdrowia ogólnego, a także późniejszego uzębienia stałego. Co warto wiedzieć o zębach mlecznych, żeby zapewnić ich utrzymanie aż do fizjologicznej wymiany?</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c4/Silvia_teeth_27_may_06_email.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c4/Silvia_teeth_27_may_06_email.jpg" height="300" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zęby mleczne 8-letniego dziecka;<br />
okres wymiany uzębienia mlecznego na stałe;</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: medium;"><b>Kiedy pojawiają się pierwsze zęby?</b></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"> Pierwsze zęby mleczne wyrzynają się zwykle w przedziale od szóstego do dziewiątego miesiąca życia dziecka. Jako pierwsze pojawiają się dolne przyśrodkowe siekacze. Oczywiście jest to statystyka, bo zęby mogą pojawić się wcześniej, lub później i w innej kolejności. Za prawidłowe przyjmuje się, jeśli pierwszy ząb mleczny pojawi się pomiędzy piątym, a jedenastym miesiącem życia. Zdarza się jednak, że pierwszy ząbek pojawia się już w pierwszym miesiącu życia, bądź dziecko rodzi się z zębem! Są to tak zwane zęby wrodzone, bądź noworodkowe. Nie występują zbyt powszechnie, jednak nie należą też do rzadkości. Mogą one być przedwcześnie wyrzniętym jednym z zębów mlecznych lub zupełnie dodatkowym zębem. Zwykle wykazują ruchomość ze względu na niewykształcony jeszcze korzeń. Należy zwrócić uwagę czy taki ząb nie powoduje drażnienia dolnej powierzchni języka lub warg dziecka. Jeśli tak – powinien zostać skontrolowany przez dentystę, który podejmie decyzję o jego usunięciu. Zęby mleczne kończą się wyrzynać w wieku 2,5 - 3 lat. Jest ich łącznie dwadzieścia.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><b>Kiedy zacząć i jak dbać o zęby dziecka? Kiedy zgłosić się do dentysty?</b></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;"> Ważne, by zacząć czyścić ząbki dziecka gdy tylko pojawią się w jamie ustnej. Już jeden ząb to wystarczający powód, by rozpocząć przyzwyczajanie niemowlaka do czyszczenia mu zębów. Oczywiście nie używamy do tego szczoteczki. Po karmieniu przecieramy obecne w ustach maleństwa zęby gazikiem (może być zwilżony wodą), by oczyścić je z resztek pokarmu (mleka, kaszki, owoców). Usunie to z ich powierzchni pozostałe po posiłku cukry, które są niezbędnym czynnikiem rozwoju próchnicy.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: medium;">Moment wyrznięcia pierwszego zęba jest również dobrą chwilą, by zgłosić się z dzieckiem na pierwszą wizytę kontrolną do dentysty. Dokona przeglądu jamy ustnej niemowlaka pod kątem stomatologicznym (np. nieprawidłowości błony śluzowej) oraz udzieli szczegółowych wskazówek jak zadbać o wyrzynające się uzębienie dziecka.</span><br />
<span style="font-size: medium;"><br /></span>
<span style="font-size: medium;"> Gdy maluch podrośnie (ok 1,5 roku) można zacząć przyzwyczajać go powoli do małych szczoteczek do zębów dla dzieci, a gdy nauczy się wypluwać - można zacząć myć zęby pastą z fluorem. Szczotkujemy dziecku zęby, dopóki samo nie nauczy się tego poprawnie wykonywać, natomiast nadzór nad szczotkowaniem zębów dziecka powinno się mieć nawet do 10 roku życia.</span></div>
</div>
Prztymoclhttp://www.blogger.com/profile/00027628048834077301noreply@blogger.com3Poland51.919438 19.1451359999999841.805606499999996 -1.5970515000000205 62.0332695 39.88732349999998tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-55182249183949725022014-04-06T09:00:00.000+02:002014-04-09T09:24:49.232+02:00Metro: "Poranny spacer poprawia sylwetkę" - przemyślenia. W ostatnim weekendowym numerze metro (04-06.04.2014) trafiłem na krótki artykuł, poruszający kwestię porannych spacerów. Zaskakująco, nie znalazłem żadnych dziwnych błędów i fałszywych wniosków, jakich często jest pełno w tego typu publikacjach, zwłaszcza w gazetach nie poświęconych w całości tematyce zdrowotnej.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<u>Krótko podsumowując poniższy artykuł:</u></div>
<div>
<b>Spacer</b> <b>znosi częściowo skutki niezdrowej diety, braku regularnego sportu, niedosypiania.</b></div>
<div>
<b>Dzieje się to dzięki kilku zjawiskom zachodzącym w czasie spaceru: </b></div>
<div>
<ul>
<li>ekspozycja na światło słoneczne (regulacja cyklu dobowego, produkcja witamin - m.in. D)</li>
<li>dotlenienie organizmu</li>
<li>ruch - przyspieszenie metabolizmu</li>
</ul>
</div>
<div>
Poranne spacery zapewniają większą świeżość umysłu przez cały dzień oraz pozwalają utrzymać lepszą sylwetkę.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Warto jednak wspomnieć, że póki jesteśmy w miarę młodzi, jeszcze lepiej zadziałałby aktywniejszy sport. W końcu spacer to taka wersja light dla odprężenia. Albo dla leniwych. Ale od czegoś w końcu trzeba zacząć ten zdrowy tryb życia. Poranny spacer wystarczy.</div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<br />
Artykuł:</div>
<div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;">"Poranny spacer poprawia sylwetkę. Naukowcy potwierdzają</span><br />
<span style="font-size: x-small;">agapias</span><br />
<span style="color: #1d1d1d; font-size: 14px; font-weight: bold; line-height: 19px;">Naukowcy z Chicago stwierdzili, że już 20 minut porannego marszu może dobrze wpłynąć na figurę. </span>Zdaniem badaczy z Northwestern University's Feinberg School of Medicine w 20-30 minut porannego spaceru pomaga zsynchronizować zegar biologicznych. A to pomaga w regulacji naszego metabolizmu.<br />
Aby potwierdzić swoją tezę, naukowcy przez tydzień mierzyli 54 ochotnikom ilość światła, na jaką się wystawiali, ilość snu oraz ćwiczeń. Dodatkowo osoby biorące udział w badaniu prowadziły dziennik żywieniowy. Po porównaniu danych okazało się, że osoby, które przed południem spędzają trochę czasu na świeżym powietrzu są lżejsze od osób, które tego nie robią. Dzieje się tak nawet wtedy, kiedy spacerowicze mniej spali, ćwiczyli oraz mieli gorszą dietę."</blockquote>
źródło: <a href="about:invalid#zClosurez" target="_blank">link do artykułu</a></div>
Prztymoclhttp://www.blogger.com/profile/00027628048834077301noreply@blogger.com4Poland51.919438 19.1451359999999841.8602945 -1.5091610000000202 61.9785815 39.799432999999979tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-30518913746449342152014-04-03T12:46:00.000+02:002014-04-20T09:33:31.173+02:00Kojący rumianek - dobrodziejstwo natury<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/89/Matricaria_recutita.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/89/Matricaria_recutita.jpg" height="238" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;"> Rumianek w Polsce występuje pospolicie - rośnie dziko na polach, przydrożach i siedliskach ruderalnych. Zwykle traktowany jest jako chwast i nikt nie zastanawia się nad jego leczniczymi właściwościami. Jako roślina, ma minimalne wymagania co do gleby - rośnie nawet w ziemiach piaszczystych, czy gliniastych. Wysiany na podwórku za domem wyrośnie bez żadnych problemów. Dorasta do 60cm wysokości, jest to więc całkiem wysokie zielsko. Może przez to nieco zaburzać kompozycję ogrodowych kwiatów, jednak warto go mieć pod ręką. Czym niezwykłym może odwdzięczyć nam się rumianek? Ano kwiatami, czyli koszyczkami rumianku, które mają właściwości lecznicze i całe mnóstwo zastosowań...</span><br />
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Działanie rumianku</b></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Przede wszystkim jest to działanie przeciwzapalne i przeciwskurczowe. Działa również uspokajająco, przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo. W jakich schorzeniach pomoże nam rumianek?</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<ul>
<li><b>Łagodzi stany zapalne układu pokarmowego</b>. Możemy więc pić rumianek w lekkich niestrawnościach, wzdęciach, oraz boleściach pochodzenia pokarmowego, nieżycie żołądka i jelit!</li>
</ul>
<ul>
<li>Wywiera <b>lekkie działanie przeciwzapalne ogólnoustrojowe</b>. Oznacza to, że złagodzi efekty wszystkich schorzeń w organizmie, objawiających się nieznacznym zapaleniem. Pomaga również zmniejszyć gorączkę. Nie ma danych potwierdzonych naukowo, ale przypuszczać możemy, że skoro ból mięśni po intensywnym treningu jest wywołany mikrourazami i zapaleniem, to wypity napar z rumianku może złagodzić nieprzyjemne objawy.</li>
</ul>
<ul>
<li>Z działania przeciwzapalnego rumianku wynika również, że <b>łagodzi on objawy alergii</b>. Objawy te są efektem nadwrażliwości organizmu i powstania odpowiedzi zapalnej na czynniki (np. sierść kota, czy pyłki roślin), które nie wywołałyby żadnego efektu u osoby zdrowej. Rumianek zmniejszając więc objawy zapalenia, zmniejsza delikatnie przykre objawy alergii.</li>
</ul>
<ul>
<li>Stosowany zewnętrznie do przemywania czy okładów na skórę <b>zmniejszy podrażnienia (np. po goleniu).</b> Złagodzi ból i wspomoże <b>gojenie zadrapań i otarć</b>, zapobiegając zakażeniu i "babraniu" się ran, gdyż posiada działanie bakteriobójcze i grzybobójcze. Regularne przemywanie skóry twarzy naparem z rumianku <b>zmniejszy ilość wyprysków</b> oraz poprawi <b>gojenie zmian trądzikowatych</b> (znów działanie bakteriobójcze i grzybobójcze)<b> owrzodzeń, oparzeń słonecznych oraz termicznych I i II stopnia</b>!</li>
</ul>
<div>
<ul>
<li>Ma <b>działanie uspokajające</b> - wypity więc po ciężkim dniu około godzinę przed snem pomoże się zrelaksować i łatwiej zasnąć - może być stosowany w domowym <b>leczeniu bezsenności</b>, zwłaszcza w połączeniu z innymi ziołami.</li>
</ul>
<ul>
<li>Ma szerokie zastosowanie w stomatologii. Wchodzi w skład niektórych płukanek do jamy ustnej. W postaci naparu do płukania jamy ustnej <b>stosowany jest do leczenia zapaleń dziąseł i schorzeń przyzębia</b>, wchodzi też w skład niektórych past do zębów.</li>
</ul>
<div>
<ul>
<li>Użyty jako płukanka / odżywka może delikatnie <b>rozjaśnić włosy</b>. Efekt ten pojawia się po dłuższym okresie (ok miesiąc) codziennego płukania włosów przez co najmniej 15 minut, wymaga więc dużego nakładu pracy.</li>
</ul>
</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/a7/Chamomile@original_size.jpg/698px-Chamomile@original_size.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/a7/Chamomile@original_size.jpg/698px-Chamomile@original_size.jpg" height="342" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: xx-small;"><i>obraz na licencji <span style="background-color: #f7f8ff; font-family: 'Segoe UI', 'Trebuchet MS', serif; line-height: 19.18402862548828px; text-align: start;">GFDL v1.2, autor </span><span style="background-color: #f7f8ff; font-family: 'Segoe UI', 'Trebuchet MS', serif; line-height: 19.18402862548828px; text-align: start;">Fir0002/Flagstaffotos, źródło: Wikipedia;</span></i></span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>Czy rumianek może uczulać?</u></b></div>
</div>
<div>
Jeden ze składników rumianku - antekotulid może wywołać odpowiedź alergiczną. Nie wolno wtedy pić naparów z koszyczków rumianku. Możemy natomiast korzystać z gotowych preparatów zawierających olejek rumiankowy (o nazwie <b>azulan</b>), który właściwości uczulających już nie ma.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Na koniec przypomnę, że rumiankowe herbatki w torebkach to pic na wodę. Widzieliście kiedyś w nich koszyczki rumianku? Dla porównania - kupcie <b>koszyczki rumianku w sklepie zielarskim</b>. Cena to około 3zł za 25g. Wystarcza to na podobny okres czasu jak pudełko herbatek rumiankowych w torebkach, natomiast efekty działania... o niebo lepsze. Polecam!</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<i style="background-color: #ffe2e0; font-family: sans-serif; font-size: 12.222222328186035px; line-height: 19.18402862548828px;"></i>Prztymoclhttp://www.blogger.com/profile/00027628048834077301noreply@blogger.com3Poland51.919438 19.1451359999999841.8602945 -1.5091610000000202 61.9785815 39.799432999999979tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-14357407392242161732014-03-30T10:00:00.000+02:002014-04-08T22:42:40.610+02:00Sposób na zakwasy - jak się pozbyć zakwasów? Skoro tylko zrobiło się ciepło, to każdy korzysta z pięknej pogody. Ja właśnie wróciłem z boiska i poczułem się jakbym umierał. Nogi odmawiają posłuszeństwa - zakwasy 100%. I co teraz zrobić? Sprawa oczywista - leczyć. Ale <b>jak leczyć zakwasy?</b><br />
<a name='more'></a><span style="font-size: large;"></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Zasada: </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">poprawa krążenia w mięśniu i jego okolicy przyspiesza odbiór z niego kwasu mlekowego, oraz poprawia regenerację i odbudowę komórek mięśniowych;</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<h2>
<span style="color: #38761d; font-size: large;">Sposoby na zakwasy</span></h2>
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>1. Gorąca kąpiel</b><br />
rozgrzanie okolicy bolącego mięśnia powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, dzięki czemu szybciej się regenerują</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<b>2. Masaż </b></div>
<div style="text-align: center;">
działanie rozgrzewające, dokładnie tak jak wyżej</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<b>3. Delikatna aktywność fizyczna następnego dnia, oraz rozciąganie</b></div>
<div style="text-align: center;">
gdy mięśnie pracują rozszerzają się w nich naczynia krwionośne i następuje szybsza regeneracja</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<b>4. Dobre nawodnienie organizmu</b></div>
<div style="text-align: center;">
duża ilość wody że zwiększa się wypełnienie łożyska naczyniowego w naszym organizmie - mówiąc po ludzku: tymczasowo zwiększa się objętość krwi (jest bardziej rozcieńczona wypitą wodą) - więcej substancji odżywczych dociera do mięśni (lepsza regeneracja). Zwiększa się też filtracja w nerkach i oddawanie szkodliwych produktów przemiany materii przez nerki; </div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<b>5. Piwo</b></div>
<div style="text-align: center;">
zwiększa filtrację w nerkach, może działać podobnie jak wyżej. Z tym, że nie powinno to być więcej niż jedno piwo. Browar ma zresztą wspaniałe działanie uboczne - jesteśmy wyluzowani i nie zwracamy tak uwagi na to, że boli ;)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>6. Sok z wiśni</b></div>
<div style="text-align: center;">
istnieją doniesienia, że dzięki bogactwu składników odżywczych sok z wiśni znakomicie łagodzi bóle mięśni po intensywnych ćwiczeniach. Według naukowców związki zawarte w tych owocach mają silne działanie przeciwzapalne.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
7. <b>Jak radzić sobie z zakwasami inaczej?</b></div>
<div style="text-align: center;">
zgodnie z zasadą naszego postępowania:</div>
<div style="text-align: center;">
termofor, środki rozgrzewające do stosowania na skórę, np Amol</div>
<div style="text-align: center;">
jeśli zakwasy są nie do zniesienia, to można posiłkować się środkiem przeciwbólowym, np ibuprofenem;</div>
<br />
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: #38761d; font-size: large;">Skąd biorą się zakwasy? Jak zapobiegać zakwasom?</span></h2>
<div style="text-align: left;">
Zakwasy pojawiają się wskutek krótkotrwałego, bardzo dużego wysiłku bez rozgrzewki. Przyczyną jest powstawanie kwasu mlekowego. Jest on ubocznym produktem beztlenowych przemian energetycznych w mięśniach. W przypadku niedostatku tlenu (nierozgrzane mięśnie -> nie rozszerzone naczynia krwionośne -> za mało utlenowanej krwi) mięśnie pracują beztlenowo, czego skutkiem jest wytwarzanie dużej ilości kwasu mlekowego. Prawdą jest jednak, że w ciągu 2 godzin od wysiłku jest on z mięśni wypompowywany, a następnie metabolizowany w cyklu Corich. Dlaczego więc boli dalej?</div>
<br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
Ból mięśni, który występuje zwykle po 20 godzinach od wzmożonego wysiłku fizycznego zwany czasami "zakwasem" nie jest spowodowany kwasem mlekowym, lecz jest związany z występowaniem drobnych zniszczeń mechanicznych w strukturze tkanki mięśniowej, powstałych w trakcie intensywnego wysiłku. Ból mięśni pojawiający się 24-72 godzin po intensywnym wysiłku nazwano – zespołem opóźnionego bólu mięśniowego DOMS (delayed-onset muscle soreness). Zespół DOMS został opisany po raz pierwszy w 1902 przez Theodore'a Hougha, który wysunął hipotezę, że ten rodzaj bólu jest rezultatem uszkodzeń wewnątrz mięśnia. Nasilenie zespołu DOMS zależy od rodzaju wykonanego wysiłku oraz dominującego typu skurczu włókien mięśniowych.[1]<i>(wikipedia)</i></blockquote>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
Obecnie przyjmuje się, że DOMS powiązany jest z uszkodzeniami mięśni lub tkanki łącznej i następczą odpowiedzią zapalną niezbędną do regeneracji tkanek. Jedna z hipotez przyjmuje, że rozwinięcie stanu zapalnego wywołującego pobudzenie nocyceptorów (receptorów bólu) wymaga pewnego czasu, co tłumaczy opóźnione pojawienie się bólu[2]. <i>(wikipedia)</i></blockquote>
<ol class="references" style="background-color: white; font-family: sans-serif; font-size: 11.111111640930176px; line-height: 1.5em; list-style-image: none; margin: 0.3em 0px 0px 3.2em; padding: 0px;">
<li id="cite_note-4" style="margin-bottom: 0.1em;"><i> <span class="reference-text"><span class="citation">Theodore Hough. Ergographic studies in muscular soreness. „American Journal of Physiology”. 1902 (7), s. 76–92, 1902.</span><span class="Z3988" title="ctx_ver=Z39.88-2004&rft_val_fmt=info%3Aofi%2Ffmt%3Akev%3Amtx%3Ajournal&rft.genre=article&rft.atitle=Ergographic+studies+in+muscular+soreness&rft.jtitle=American+Journal+of+Physiology&rft.date=1902&rft.volume=1902&rft.issue=%7B%7B%7Bnumer%7D%7D%7D&rft.aulast=Hough&rft.aufirst=Theodore&rft.pages=76%E2%80%9392&rft_id=http%3A%2F%2Fjp.physoc.org%2Fcgi%2Fijlink%3FlinkType%3DPDF%26journalCode%3Dajplegacy%26resid%3D7%2F1%2F76"></span></span></i></li>
<li id="cite_note-5" style="margin-bottom: 0.1em;"><i><span class="mw-cite-backlink" style="-webkit-user-select: none;"><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_mlekowy#cite_ref-5" style="background-image: none;"><span class="cite-accessibility-label" style="-webkit-user-select: none; border: 0px !important; clip: rect(1px 1px 1px 1px); height: 1px !important; overflow: hidden; padding: 0px !important; position: absolute !important; top: -99999px; width: 1px !important;">Skocz do góry</span>↑</a></span> <span class="reference-text">Muscle Soreness and Damage and the Repeated-Bout Effect. W: Ken Nosaka: Skeletal muscle damage and repair. Human Kinetics, 2008, s. 63-64. ISBN 9780736058674.</span></i></li>
</ol>
<div>
<span style="font-family: sans-serif;"><span style="font-size: 11.111111640930176px; line-height: 16.666667938232422px;"><i><br /></i></span></span></div>
<div>
<br /></div>
<span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 16.666667938232422px;"><b>Jak zapobiegać zakwasom i DOMS?</b></span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 16.666667938232422px;">- rozgrzewka przed treningiem</span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 16.666667938232422px;">- rozciąganie - stretching po treningu</span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 16.666667938232422px;">- regularny trening</span></span><br />
<br />
I tyle. Powodzenia w walce z zakwasami!</div>
Prztymoclhttp://www.blogger.com/profile/00027628048834077301noreply@blogger.com2Poland51.919438 19.1451359999999841.805606499999996 -1.5970515000000205 62.0332695 39.88732349999998tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-49338229077075946642014-03-27T17:48:00.000+01:002014-04-08T23:14:35.536+02:00Dlaczego warto jeść orzechy? Orzechy to jadalne nasiona lub owoce zamknięte w twardej skorupce. Czasem niełatwo się do nich dobrać, ale kiedy już się uda... Porcja dobrego smaku i zdrowia gwarantowana! <b>Dlaczego orzechy są zdrowe?</b><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/b/b3/Juglans_regia_Walnoot_'Buccaneer'.jpg/800px-Juglans_regia_Walnoot_'Buccaneer'.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/b/b3/Juglans_regia_Walnoot_'Buccaneer'.jpg/800px-Juglans_regia_Walnoot_'Buccaneer'.jpg" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Orzech włoski</td></tr>
</tbody></table>
Zawierają liczne makro i mikroelementy, witaminy oraz rozmaite różne substancje zależnie od tego, jaki orzech jemy. Dlatego są doskonałym uzupełnieniem zbilansowanej diety. Ponadto, mają korzystny wpływ na leczenie chorób serca i cukrzycy typu II.<br />
<a name='more'></a><br />
<h2 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></h2>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Co zawierają orzechy? </span><span style="font-size: large;">Po co jeść orzechy? </span></h2>
<div style="text-align: center;">
<b>Substancje zawarte w orzechach</b></div>
<ol>
<li><span style="text-align: center;">Nienasycone kwasy tłuszczowe - obniżają poziom cholesterolu LDL (czyli frakcji uznawanej za szkodliwą), poprawiają przez to ogólny metabolizm, zmniejszają ryzyko chorób serca i wystąpienia kamicy żółciowej</span></li>
<li>Makro i mikroelementy - dostarczają pierwiastki (m.in. potas, cynk, magnez) których w zwykłej wysoko przetworzonej diecie mamy za mało</li>
<li>Witamina E - Bierze udział w dostarczaniu składników odżywczych do komórek. Wzmacnia ścianę naczyń krwionośnych oraz chroni czerwone krwinki przed przedwczesnym rozpadem. Jest przeciwutleniaczem.</li>
<li>Duża ilość białek - są wartościowym źródłem białka dla osób na diecie wegańskiej</li>
<li>Kombinacja wszystkich tych składników - zwiększa odporność na stres i zmniejsza skłonności do depresji.</li>
</ol>
<div>
Oprócz tego orzechy zawierają jeszcze inne przeciwutleniacze (oprócz witaminy E), oraz wpływają pozytywnie na wiele aspektów funkcjonowania organizmu, m. in. wzmacniają koncentrację i wspomagają procesy zapamiętywania. Rodzaje orzechów różnią się między sobą nieco zawartością substancji odżywczych i działaniem na organizm.</div>
<div>
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">
Jakie orzechy są najzdrowsze?</span></h2>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/26/Two_English_Walnuts_edit.jpg/800px-Two_English_Walnuts_edit.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/26/Two_English_Walnuts_edit.jpg/800px-Two_English_Walnuts_edit.jpg" height="101" width="200" /></a></div>
<b>Orzechy włoskie</b> - zostały jednoznacznie uznane za najzdrowsze z orzechów. W przeciwieństwie do większości orzechów nie są prażone przed spożyciem. Jest to niewątpliwa zaleta, gdyż podczas prażenia część zdrowych substancji ulega rozkładowi. Poza tym zawierają największe ilości antyoksydantów. Nie zawierają </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/86/Ab_food_12.jpg/800px-Ab_food_12.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/86/Ab_food_12.jpg/800px-Ab_food_12.jpg" height="150" width="200" /></a></div>
<b>Orzechy pistacjowe</b> - zawierają bardzo duże ilości witaminy B1, 100g pistacji pokrywa 80% dziennego zapotrzebowania na tę witaminę u osoby dorosłej; poza tym mają wysoko cenione walory smakowe;</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/3b/Brazil_nut_DSC05477.JPG/658px-Brazil_nut_DSC05477.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/3b/Brazil_nut_DSC05477.JPG/658px-Brazil_nut_DSC05477.JPG" height="182" width="200" /></a></div>
<b>Orzechy brazylijskie</b> - zawierają ogromne ilości pierwiastka - selenu (który jest mikroelementem). Już jeden orzech pokrywa 160% dziennego zapotrzebowania na selen (wg danych amerykańskich)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/30/MacNut2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/30/MacNut2.JPG" height="143" width="200" /></a></div>
<b>Orzechy makadmiowe</b> - w porównaniu z innymi orzechami zawierają duże ilości wapnia, fosforu i żelaza, uznawane są za najsmaczniejsze orzechy;</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/3f/Hazelnuts.jpg/800px-Hazelnuts.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/3f/Hazelnuts.jpg/800px-Hazelnuts.jpg" height="150" width="200" /></a></div>
<b>Orzechy laskowe</b> - uniwersalne, zawierają wszystkie charakterystyczne dla orzechów substancje w przeciętnych ilościach</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Ponadto do wyboru mamy jeszcze <b>orzechy nerkowca</b>, <b>orzeszki ziemne</b> i <b>orzechy pinii</b>, które oprócz właściwości zdrowotnych cenione są jeszcze za walory smakowe.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<i><u><br /></u></i></div>
<div>
<i><u>Poza tym:</u></i></div>
<div>
<div>
<br /></div>
<div>
Przede wszystkim starajmy się wybierać <b>orzechy nieprażone</b>. Prażenie niszczy część substancji odpowiadających za lecznicze (przede wszystkim antyoksydacyjne) działanie orzechów. Dlatego orzechy nieprażone są bardziej wartościowe.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Dodatkowo - starajmy się <b>unikać orzechów solonych</b>. Nie dlatego, że są niezdrowe same w sobie. Sól (jako związek chemiczny NaCl) a zwłaszcza sód (Na) zawarty jest w wielu dodatkach do żywności, np konserwantach, wzmacniaczach smaku. Jego nadmiar zatrzymuje wodę w organizmie, prowadzi do nadciśnienia i obciąża nerki. Dlatego starajmy się unikać soli gdzie tylko jest to możliwe.</div>
</div>
<br />
<br />
<h2 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Jak jeść orzechy?</span></h2>
<div>
- chrupać w postaci przekąski</div>
<div>
- dodawać do sałatek</div>
<div>
- dodawać do ciast w postaci chrupiących kawałków bądź mielonej masy orzechowej</div>
<div>
- jako element panierek do kotletów</div>
<div>
- jako chrupiący element wszystkich sosów i dań duszonych</div>
<div>
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">
Dlaczego orzechy są drogie?</span></h2>
<div>
Istnieje kilka powodów, dla których ceny orzechów są dość wysokie.</div>
<div>
<ul>
<li>drzewa które wydadzą owoc to duża inwestycja - zanim zaczną wydawać owoce może minąć kilkanaście lat, a jeszcze wiele więcej, zanim osiągną ostateczną wielkość</li>
<li>niektóre z orzechów muszą być zbierane ręcznie, jak na przykład orzechy brazylijskie, co zwiększa ich cenę</li>
<li>zanim zostaną spakowane muszą zostać rozłupane i wysuszone. Czynności te wykonywane są wprawdzie przez maszyny, ale te również są kosztowną inwestycją</li>
</ul>
<h2 style="text-align: center;">
I w końcu...</h2>
<div>
<b>Tak naprawdę nie należy zapominać, że to co jemy ma nam również smakować. Ja najbardziej lubię pistacje. A jakie są wasze ulubione orzechy?</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<span style="font-size: xx-small;">*Wszystkie zdjęcia w powyższym poście pochodzą z Wikipedii i są udostępnione na licencji <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/pl:Creative_Commons">Creative Commons</a> <a href="http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.pl">Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0</a></span></div>
Prztymoclhttp://www.blogger.com/profile/00027628048834077301noreply@blogger.com1Poland51.919438 19.1451359999999841.805606499999996 -1.5970515000000205 62.0332695 39.88732349999998tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-15523067036185118302014-03-24T13:07:00.000+01:002014-04-14T13:56:06.431+02:00Czosnek - lekarstwo na świata całe zło<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/22/Garlic.jpg/800px-Garlic.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/22/Garlic.jpg/800px-Garlic.jpg" height="139" width="200" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czosnek pospolity<br />
<i>zdj. Wikipedia</i></td></tr>
</tbody></table>
Czosnek - warzywo, przyprawa, czy roślina lecznicza? Każdy czosnek spróbował i chociaż nie wszystkim smakuje - jest niezastąpionym dodatkiem w kuchni. Nadaje niezwykły aromat, którego nie sposób zastąpić. Szczególne zastosowanie znalazł do rozmaitych marynat i przyprawiania mięs. Dzisiaj jednak nie o walorach smakowych lecz zdrowotnych.<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
Przedstawiam wam teraz wspaniały, unikatowy, niesamowity... CZOSNEK!<br />
<a name='more'></a><br />
<h2 style="text-align: center;">
<span style="font-weight: normal;"><br /></span></h2>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="font-weight: normal;"><br /></span></h2>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: #6aa84f; font-size: x-large;"><span style="font-weight: normal;">Czosnek jako</span> warzywo</span></h2>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/26/Allium_sativum_-_Garlic_-_01.jpg/250px-Allium_sativum_-_Garlic_-_01.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/26/Allium_sativum_-_Garlic_-_01.jpg/250px-Allium_sativum_-_Garlic_-_01.jpg" height="133" width="200" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Warkocze czosnku<br />
<i>zdj. Wikipedia</i></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br />
Czosnek pospolity <i>(Allium sativum)</i> to roczna bądź dwuletnia roślina - zależnie od tego jak jest rozmnażany. Pochodzi z Azji Środkowej, a pierwsze wzmianki o jego uprawie i wykorzystaniu pochodzą sprzed ponad 5 tysięcy lat! Rośliny czosnku dorastają do 100cm wysokości. Najbardziej pożądaną jego częścią jest cebulka - główka (taka sama jak w roślinach kwiatowych, tyle że jadalna), która znajduje się pod ziemią. Czosnek można przechowywać w suchym i chłodnym miejscu (np spiżarnia) przez długi okres czasu, gdyż dzięki specyficznym substancjom które zawiera szybko się nie psuje. Poza tym bardzo elegancko wygląda powiązany w długie warkocze. Niestety czosnek chiński jest sporo mniej wartościowy niż nasz rodzimy - polski. Jest o wiele mniej aromatyczny i łatwiej się psuje.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="color: #b45f06;"><u>Jak odróżnić czosnek polski od chińskiego</u></span><span style="color: #b45f06;"><u> (i inne różnice)</u></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
polski / chiński</div>
<div style="text-align: left;">
różowobrązowawe głowki / śnieżnobiałe</div>
<div style="text-align: left;">
fioletowa łupinka ząbków / biaława łupinka</div>
<div style="text-align: left;">
obiera się trudniej / obiera się raczej łatwo</div>
<div style="text-align: left;">
starzeje się wysychając / gnije</div>
<div style="text-align: left;">
zawiera dużo substancji leczniczych!!! / zawiera małe ilości naturalnych antybiotyków</div>
<br />
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: #6aa84f; font-size: x-large;"><span style="font-weight: normal;">Czosnek jako </span>przyprawa</span></h2>
<div>
Czosnek od wieków wykorzystywany jest w kuchniach całego świata. Wzmianki o nim występują nawet w egipskich manuskryptach pochodzących z około 1600 r. p.n.e.. Nie ma obecnie kuchni, której jednym ze składników nie byłby czosnek. </div>
<div>
Charakterystyczny smak i zapach surowej rośliny bywają często wadą. Natomiast po dodaniu do potraw smażonych, grillowanych - czosnek pozostawia po sobie niezwykły aromat, którego nie da się zastąpić żadną inną przyprawą. Jest również wykorzystywany do sosów. Jest również niezbędny do tworzenia produktów charakterystycznych dla danego regionu - w Polsce np. do kiszenia ogórków.</div>
<div>
Doskonale komponuje się z potrawami słonymi, intensywnie doprawionymi przyprawami ziołowymi. Niestety po obróbce termicznej traci znaczną część swoich właściwości leczniczych... Ale przynajmniej wspaniale smakuje.</div>
<div>
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: #6aa84f; font-size: x-large;"><span style="font-weight: normal;">Czosnek jako </span>lekarstwo</span></h2>
<div>
<b>Właściwości lecznicze</b> </div>
<div>
Lecznicze właściwości czosnku znane są nie od dziś - wykorzystywane bowiem były już w starożytności. Mówi się, że czosnek to <b>naturalny antybiotyk</b>. Tak naprawdę to o wiele więcej. Czosnek działa:</div>
<div>
<ul>
<li>przeciwbakteryjnie (zwłaszcza miażdżony, lub dobrze pogryziony), przeciwgrzybiczo i przeciwpasożytniczo; bardzo skuteczny w infekcjach dróg oddechowych oraz dróg moczowych;</li>
<li>przeciwzakrzepowo;</li>
<li>żółciopędnie;</li>
<li>rozkurczowo;</li>
<li>zwiększa wydzielanie soku żołądkowego ale też chroni przed zgagą;</li>
<li>obniża gorączkę</li>
<li>obniża ciśnienie krwi</li>
<li>zmniejsza stany zapalne</li>
<li>zawiera antyoksydanty</li>
<li>hamuje produkcję prostaglandyn - <b>zmniejsza bóle miesiączkowe!</b></li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<u>Ile zjeść</u> aby działał leczniczo?<b> </b>Dzienna dawka powinna wynosić od 3 do 5 g czosnku.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<u>Przeciwwskazania</u><b> - </b>czyli kiedy nie wolno używać czosnku<br />
- u dzieci do 10 miesiąca życia<br />
- podczas gorączek występujących w przebiegu zapalenia płuc<br />
- ostre stany zapalne żołądka i jelit (np choroba wrzodowa)<br />
<br />
Warto również wiedzieć, że zbyt duże dawki czosnku mogą działać szkodliwie na wątrobę. Poza tym, czosnek może wywoływać alergie.<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: large;">Jeśli po tym długim wykładzie macie ochotę zjeść czosnek, zapraszam tutaj: <a href="http://polwytrawnysmakosz.blogspot.com/2014/03/czosnek-najlepsze-przepisy.html"><span style="color: #6aa84f;">Czosnek - smaczna porcja zdrowia - najlepsze przepisy</span></a></span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com1Poland51.919438 19.1451359999999841.8602945 -1.5091610000000202 61.9785815 39.799432999999979tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-36580364956009384012014-03-21T18:30:00.000+01:002014-04-14T19:07:31.718+02:00Wpływ sportu na zdrowie Sport to jedna z najwspanialszych rzeczy w życiu człowieka - źródło zdrowia, radości oraz pozytywnej energii. Choć często wymaga porządnego spocenia się, przynosi niewspółmiernie duże korzyści. No i każdy może go uprawiać, czyż nie? A teraz do rzeczy - co dokładnie zyskujemy uprawiając sport?<br />
<a name='more'></a>1. <b>Poprawa wydolności fizycznej</b> - tutaj można by pisać godzinami... Rośnie nie tylko nasza kondycja i siła! Podczas regularnego uprawiania sportu zwiększa się nasza wydolność oddechowa - rośnie pojemność płuc. Zwiększa się też pojemność serca, które może szybciej rozsyłać krew po całym ciele! Wzrasta też ilość czerwonych krwinek, które roznoszą tlen. Nawet wymiana gazowa w płucach jest efektywniejsza, ponieważ wzrasta w nich ciśnienie krwi! Poza tym<br />
- organizm przystosowuje się do wydajniejszego gospodarowania dostępnym tlenem<br />
- pobudzane są procesy tworzenia kości, które stają się twardsze aby sprostać siłom rosnących mięśni<br />
- obniża się nasze ciśnienie i tętno spoczynkowe<br />
- zwiększa się ilość zakończeń nerwowych w mięśniach, następuje wzrost precyzji ruchów<br />
- zwiększa się koordynacja ruchowa<br />
- poprawia się pamięć mięśniowa - szybciej uczymy się wykonywać niektóre czynności odruchowo<br />
<br />
2. <b>Wzrost odporności </b>- sport powoduje poprawę ukrwienia wszystkich narządów. Reguluje również wszystkie przemiany hormonalne. Nasz organizm może wtedy szybko odpowiadać na wszelkie szkodliwe bodźce, jak na przykład infekcje. Udowodniono, że regularne ćwiczenia zwiększają poziom niespecyficznych przeciwciał, np sekrecyjnej immunoglobuliny A w ślinie! UWAGA! Bardzo intensywny krótkotrwały wysiłek fizyczny zmniejsza tymczasowo odporność!<br />
<b><br /></b>
3. <b>Wysiłek fizyczny</b> <b>a poprawa humoru</b> - podczas długotrwałego wysiłku fizycznego wydzielają się endorfiny - hormony szczęścia.<br />
<br />
4. <b>Spalanie zbędnych kalorii</b> - każda aktywność fizyczna wymaga zużycia energii. Jeśli uda nam się utrzymać ujemny bilans energetyczny (spalamy więcej niż zjadamy) zaczniemy chudnąć! Ponadto, regularny wysiłek przyspiesza nasz metabolizm i zwiększa podstawową przemianę materii. To znaczy, że nawet jeśli w danym momencie nie ćwiczymy, to i tak spalamy więcej kalorii niż gdybyśmy nie ćwiczyli wcale!<br />
<br />
5. <b>Sportowa sylwetka </b>- to nie tylko punkt powyżej! Regularnie pracujące mięśnie są stale lepiej ukrwione i rosną - co przekłada się efektowniejszy wygląd. Dla sylwetki szczególnie korzystne są sporty angażujące większość mięśni naszego ciała - kolarstwo górskie oraz przede wszystkim - pływanie, gdyż pozwalają na równomierny rozwój wszystkich grup mięśniowych.<br />
<br />
6. <b>Likwidacja stresu</b> - przyspieszamy przemianę materii, szybciej spalamy więc hormony stresu. Rozluźniamy też spięte mięśnie. Ćwicząc dajemy znać ciału, że potrzebują dodatkowy tlen. Dochodzi więc do poprawy ich ukrwienia, a dzięki temu późniejszego ich przyjemnego rozluźnienia w trakcie regeneracji sił.Unknownnoreply@blogger.com6Poland51.919438 19.1451359999999841.8602945 -1.5091610000000202 61.9785815 39.799432999999979tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-11598611022993616492014-03-18T17:00:00.000+01:002014-04-08T22:37:11.695+02:00Medycyna naturalna a konwencjonalna W dzisiejszych czasach medycyna konwencjonalna drastycznie różni się od medycyny naturalnej. Zwolennicy każdego z nurtów bezlitośnie krytykują wyznawców "tej drugiej" teorii. W szpitalu usłyszymy, że znachor może nas tylko skrzywdzić, a od felczera - że przecież w szpitalu nikt nam nie pomoże. Co jest prawdą? Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie należałoby wrócić na chwilę do początków medycyny, czyli do czasów jeszcze długo przed narodzeniem Chrystusa i zobaczyć, jak to się wszystko zaczęło...<br />
<a name='more'></a><h3 style="text-align: center;">
Początki medycyny</h3>
Już tysiąclecia przed naszą erą zaczął się rozwój medycyny. Równocześnie w wielu miejscach na świecie zaczęto zgłębiać tajemnice zarówno natury, jak i ludzkiego ciała. Za europejską kolebkę medycyny można uznać Grecję, ale na całym świecie istnieją dowody, że ludność różnych terenów zajmowała się leczeniem chorób. Nie było żadnych podziałów - medycyna akademicka, czy alternatywna. Każdy sposób był dobry, byle skuteczny. Ówczesna medycyna była wszechstronna i całościowa. Nie było podziałów na żadne specjalności i dziedziny. Dominowało ziołolecznictwo - które dziś stoi dokładnie pomiędzy medycyną konwencjonalną a naturalną, oraz leczenie ruchem, masaże i kąpiele lecznicze, które dziś uznajemy za elementy fizjoterapii. Mimo, że czasem próby leczenia kończyły się niepowodzeniami to dały one podstawy do rozwoju podstawowych nauk medycznych, np anatomii.<br />
<br />
Mijały setki lat, podczas których rozwój medycyny można żartobliwie przedstawić w ten sposób:<br />
<br />
<h4 style="text-align: center;">
</h4>
<h3 style="text-align: center;">
Historia medycyny w pigułce</h3>
Co można było usłyszeć na przestrzeni dziejów w odpowiedzi na "Źle się czuję, jestem chory..."<br />
<br />
<div>
2000 p.n.e.: Zjedz ten korzeń.<br />
1200 n.e.: Ten korzeń to narzędzie diabła, zmów modlitwę!<br />
1500 n.e.: Ta modlitwa to wymysł, wypij ten eliksir!<br />
1800 n.e.: Ten eliksir to jad węża, weź tę tabletkę.<br />
1900 n.e.: Ta tabletka nie działa, weź ten antybiotyk!<br />
2000 n.e.: Ten antybiotyk to syntetyk, zjedz ten korzeń...<br />
<br />
<br />
Szybko więc podsumowując - minęły czasy leczenia naturalnego, później leczenia modlitwą i wsadzania do pieca na trzy zdrowaśki, czasy zwykłych tabletek i antybiotyków naturalnych również. Obecnie nawet najnowsze syntetyczne antybiotyki bywają nieskuteczne - dlaczego? Przeciętny człowiek odstawia antybiotyk od razu jak odczuwa poprawę - i to jest ogromny błąd. Niedobitki bakterii uodparniają się na ten antybiotyk i dalej rozprzestrzeniają. I nic ich już nie rusza...<br />
Jakie metody leczenia nam pozostają? Czy możemy liczyć już tylko na wrodzoną odporność człowieka i wspomagać go innymi środkami? Czy wychodzi na to, że równie dobrze mogliśmy od samego początku zostać przy korzeniu? W zależności jak odpowiemy na te pytania - możemy podzielić się na fanów medycyny naturalnej, bądź konwencjonalnej.<br />
<br />
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: #38761d;">Medycyna konwencjonalna</span></h2>
<div>
<span style="color: #38761d;"><br /></span></div>
<i>(wikipedia) </i><br />
<blockquote class="tr_bq">
Medycyna (łac. medicina „sztuka lekarska”) – nauka empiryczna (oparta na doświadczeniu) obejmująca całość wiedzy o zdrowiu i chorobach człowieka oraz sposobach ich zapobiegania, oraz ich leczeniu. Za prekursora medycyny starożytnej uważa się Hipokratesa, a nowożytnej Paracelsusa. W czasach najnowszych wprowadza się zasady medycyny opartej na faktach.</blockquote>
Medycyna oparta na faktach - tzw "evidence based medicine" to pojęcie oznaczające specyficzny sposób uznawania nowo poznanych informacji za fakt. Żeby udowodnić poprawność jakiejś tezy przeprowadza się liczne badania eksperymentalne, a następnie przez wiele lat obserwuje czy np dany sposób leczenia jest skuteczny oraz czy nie wywiera efektów ubocznych. Dzięki temu w praktyce stosowane są tylko sposoby które są w 100% sprawdzone i korzyść z ich stosowania jest zawsze większa niż potencjalne ryzyko dla zdrowia. Co innego z medycyną naturalną...<br />
<br />
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: #38761d;">Medycyna naturalna</span></h2>
<div>
Zwana jest też czasem medycyną alternatywną, niekonwencjonalną. Metody przez nią wykorzystywane nie są w większości akceptowane przez medycynę opartą na faktach gdyż bardzo często wywodzą się np z wierzeń ludowych, czy obyczajów panujących na danych terenach od setek lat. Nie ma również przeprowadzonych i opisanych żadnych obiektywnych badań, które mogłyby świadczyć o skuteczności tych metod. Niektóre z nich okazały się jednak być rzeczywiście skuteczne (akwaterapia, fitoterapia) i zostały zaadoptowane do leczenia konwencjonalnego. Medycyna naturalna posiada wiele dziedzin, do których należą:</div>
<ul>
<li>Akupresura – leczenie uciskiem określonych miejsc ciała</li>
<li>Akupunktura – leczenie igłami wbijanymi w określone miejsca na ciele</li>
<li>Apiterapia – leczenie produktami pszczelimi</li>
<li>Aromaterapia – leczenie zapachami</li>
<li>Bioenergoterapia – leczenie bioenergią</li>
<li>Koloroterapia – leczenie kolorami</li>
<li>Fitoterapia – leczenie ziołami (ziołolecznictwo)</li>
<li>Hipnoterapia – leczenie hipnozą</li>
<li>Homeopatia – leczenie zdynamizowanymi roztworami wodnymi danej substancji najczęściej pochodzenia roślinnego lub mineralnego</li>
<li>Irydologia – diagnozowanie stanu zdrowia na podstawie wyglądu tęczówki oka</li>
<li>Klawiterapia – leczenie pobudzające klawikami na strefy, punkty i receptory biologicznie czynne</li>
<li>Litoterapia – leczenie za pomocą minerałów</li>
<li>Osteopatia – metoda, w której badanie manualne wykorzystywane jest do stawiania diagnozy i leczenia chorych</li>
<li>Ortopatia – leczenie oparte na samoregeneracyjnych mechanizmach organizmu</li>
<li>Sylwoterapia – leczenie poprzez pobudzenie organizmu do samoleczenia poprzez przebywanie przy drzewach i krzewach</li>
<li>Świecowanie i konchowanie uszu metodą indian Hopi</li>
<li>Czakroterapia - przywracanie równowagi energetycznym punktom organizmu</li>
<li>Chiropraktyka – leczenie poprzez manipulację kręgosłupem</li>
<li>Radiestezja – likwidacja jednostek chorobowych za pomocą wahadeł</li>
<li>Urynoterapia – leczenie moczem</li>
<li>Metoda Batesa – metoda reedukacji, leczenia wzroku</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: #38761d;">Wybór metody leczenia</span></h2>
<div>
<br /></div>
<div>
Na dzień dzisiejszy pewniejszym sposobem leczenia wydaje się zaufanie faktom. Istnieją setki badań stojące za medycyną akademicką. Z drugiej strony, słyszy się czasem o przypadkach gdzie leczenie konwencjonalne zakończyło się niepowodzeniem, a uzdrowiciel dokonał cudu. </div>
<div>
Nie wchodząc w dalsze rozważania, które mogłyby prowadzić do kłótni i zbędnych dyskusji - pamiętajmy, że najważniejsze to żyć tak by nie chorować, a jeśli już jest się chorym, to wierzyć we własne wyzdrowienie.</div>
<br />
<br />
<br /></div>
Prztymoclhttp://www.blogger.com/profile/00027628048834077301noreply@blogger.com3Poland51.919438 19.1451359999999841.8602945 -1.5091610000000202 61.9785815 39.799432999999979tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-15251113858890440442014-03-15T19:31:00.000+01:002014-04-10T12:04:20.173+02:00Jak pokonać bezsenność?Wg Wikipedii:<br />
<blockquote class="tr_bq">
<b>Bezsenność</b> (agrypnia, asomia; łac<a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81acina" style="background-image: none; background-position: initial initial; background-repeat: initial initial; color: #0b0080; text-decoration: none;" title="Łacina">.</a> <i>insomnia</i>) – zmniejszona ilość bądź jakość snu, powstała w wyniku:<br />
<ul>
<li>braku uczucia wyspania pomimo dostatecznej długości snu;</li>
<li>częstego oraz przedwczesnego budzenia się; </li>
<li>trudności w zaśnięciu;</li>
</ul>
<ul style="background-color: white; font-family: sans-serif; font-size: 13.333333969116211px; line-height: 19.18402862548828px; list-style-image: url(data:image/png; margin: 0.3em 0px 0px 1.6em; padding: 0px;">
</ul>
</blockquote>
<blockquote class="tr_bq">
Przewlekle trwająca bezsenność wpływa negatywnie na nastrój, zachowanie oraz wykonywanie zadań i jest przyczyną uczucia ciągłego zmęczenia; może być również przyczyną pogorszenia się jakości życia.<br />
Według niektórych badaczy bezsenność może mieć rolę w powstawaniu niektórych odmian depresji lub je wywoływać.</blockquote>
<div style="text-align: left;">
<b>Istnieje wiele sposobów na walkę z bezsennością.</b> Podstawą jest zrozumienie swojego organizmu i bodźców docierających z wewnątrz. Warto dostosować swój tryb życia do naturalnego rytmu okołodobowego. Co jeszcze możemy zrobić?</div>
<a name='more'></a><br />
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: #38761d;"> <span style="font-size: large;">Jak walczyć z bezsennością?</span></span></h2>
<div>
1. <b>Ogólne porady</b></div>
<div>
<ul>
<li>Sypiaj regularnie. Kładź się i wstawaj o ustalonych porach.</li>
<li>W ciągu dnia uprawiaj sport - zmęcz się. Nie zaśniesz jeśli tylko umysł będzie zmęczony, a ciało wypoczęte.</li>
<li>Nie podsypiaj w ciągu dnia. Jeśli ucinasz sobie drzemkę - koniecznie z budzikiem, nie dłuższą niż 15-30 minut.</li>
</ul>
</div>
<div>
2. <b>Zadbaj o miejsce snu</b></div>
<div>
<ul>
<li>Zadbaj o ciszę w sypialni.</li>
<li>Nie śpij na złożonej kanapie w dużym pokoju. <b>Łóżko</b> powinno być wygodne i wystarczająco duże! Zbyt miękki lub za twardy<b> materac</b> również może być przyczyną kłopotów z zasypianiem.</li>
<li>Wywietrz w sypialni przed pójściem spać.</li>
</ul>
</div>
<div>
3. <b>Czego nie robić przed snem</b></div>
<div>
<ul>
<li>Przez 4 godziny przed snem nie pij mocnej kawy i herbaty. Dobrze byłoby również nie palić i nie spożywać alkoholu.</li>
<li>Nie jedz ciężkostrawnych dań.</li>
<li>Przez godzinę przed pójściem spać nie patrz w ekran komputera i nie oglądaj telewizji. Intensywne światło, które generują, zaburza cykl dobowy i rozbudza nasz organizm.</li>
<li>Nie wykonuj przed snem pobudzających czynności, nie ćwicz, nie graj w gry, nie rozwiązuj rebusów.</li>
</ul>
</div>
<div>
4. <b>Kładąc się spać...</b></div>
<div>
<ul>
<li>Zrelaksuj się przed snem. Weź kąpiel, poczytaj, posłuchaj relaksującej muzyki.</li>
<li>Nie kładź się w ubraniach. Przebierz się w piżamę.</li>
<li>Gdy zgasisz światło nie licz baranów. Pomyśl o czymś przyjemnym. Weekendowym wyjeździe, planach na wakacje, o swoim hobby.</li>
<li>Jeśli przez pół godziny nie możesz zasnąć, weź książkę i poczytaj, odpręż się. Kiedy poczujesz się znużony, spróbuj znowu. </li>
</ul>
<div>
5. Dodatkowe "wspomagacze"</div>
<div>
<ul>
<li>napary z ziół o działaniu kojącym i lekko nasennym</li>
<li>podobno sok z wiśni - zachęcam do przeczytania artykułu do którego wkrótce pojawi się link</li>
</ul>
</div>
<h3 style="text-align: center;">
<span style="color: #38761d;">Jeśli przyczyny bezsenności to nerwy, stres...</span></h3>
<div>
I. Walcz ze stresem: <a href="http://srednia120lat.blogspot.com/2014/03/jak-walczyc-ze-stresem-5-etapow.html">5 etapów walki ze stresem</a><br />
<br />
II. Napary z ziół - istnieją zioła o łagodnym działaniu kojącym, uspokajającym, wyciszającym bądź nasennym. Możemy zaliczyć do nich melisę, czy kozłek lekarski. Więcej o działaniu tych ziół wkrótce.<br />
<br />
<br />
<b>UWAGA! INNE POWAŻNE PRZYCZYNY BEZSENNOŚCI!</b><br />
Jeśli powyższe metody nie pomagają ani trochę, to przyczyną może być tocząca się choroba. Warto wtedy zgłosić się do lekarza i opowiedzieć o swoim problemie. Może konieczna być bowiem konkretna diagnostyka. Przyczyną bezsenności mogą być bowiem problemy sercowo-naczyniowe, niewydolność wątroby i nerek, schorzenia gruczołu krokowego, dróg moczowych oraz zaburzenia psychiczne.<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com3Poland51.919438 19.1451359999999841.8602945 -1.5091610000000202 61.9785815 39.799432999999979tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-32846726925027374842014-03-12T16:00:00.000+01:002014-04-08T22:34:40.995+02:00Jak radzić sobie ze stresem - 10 sposobów Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, zachęcam do przejrzenia ogólnego schematu radzenia sobie z przewlekłym stresem - <a href="http://dlugoizdrowo.blogspot.com/2014/03/jak-walczyc-ze-stresem-5-etapow.html"><span style="color: #38761d;">Jak walczyć ze stresem - 5 etapów</span></a> . Jeśli nie możesz wyeliminować przyczyny stresu, musisz stawić mu czoło.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
Ogólną zasadą w każdym ze sposobów jest odciągnięcie myśli od czynnika stresu oraz uspokojenie umysłu, a często też fizyczne zmęczenie ciała. Każdy sposób, który Ci na to pozwala będzie skuteczny. A teraz przykłady...<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<br />
<div>
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: #38761d; font-size: large;">
10 sposobów na radzenie sobie ze stresem</span></h2>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>1. Wyśpij się - porządnie.</b><br />
Przestaniesz myśleć o tym co Cię stresuje. Zniknie burza myśli oraz zmetabolizowane zostaną hormony stresu. Gdy się obudzisz będziesz miał świeższe myśli i więcej energii by rozwiązać trapiący Cię problem. Jeśli masz problemy z zasypianiem, czytaj tutaj: <a href="http://dlugoizdrowo.blogspot.com/2014/03/jak-pokonac-bezsennosc.html"><span style="color: #38761d;">Jak pokonać bezsenność?</span></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>2. Wyreguluj tryb życia.</b><br />
Śpij gdy jest ciemno, pracuj za dnia. W ten sposób dostosujesz godziny swojego funkcjonowania do naturalnego cyklu dobowego organizmu warunkowanego przez hormony - zharmonizujesz wszystkie procesy zachodzące w Twoim ciele.<br />
<br />
<b>3. Jedz o stałych porach.</b><br />
Ustalone godziny posiłków przyzwyczajają organizm do swoistej równowagi energetycznej, nie zmuszasz go do dostosowywania się do naprzemiennych okresów głodu i przesytu. Ma to również znaczenie psychologiczne. Wyczekujesz na posiłek o określonej godzinie - wiesz, że wtedy masz chwilę na pełne odprężenie się, skupienie na przyjemności jaką jest jedzenie i oderwanie myśli od szarej codzienności.<br />
<br />
<b>4. Oderwij się od rzeczywistości.</b><br />
Jeśli masz hobby, któremu umiesz poświęcić całą swoją uwagę przez około godzinę - zrób to. Wystarczą już 2 takie porcje relaksu w tygodniu, by znacznie zredukować ogólny poziom stresu.<br />
<br />
<b>5. Celebruj chwilę.</b><br />
Jeśli udało Ci się oderwać od przyczyny stresu - nie wracaj do niej myślami, gdyż skutkuje to powrotem napięcia i nerwów. Znajdź coś, co odciągnie Cię od takich myśli. Może to być wyżej wymienione hobby, delektowanie się piciem dobrej kawy w domowym zaciszu, czy zapalenie cygara i degustowanie smaku dobranych tytoni.<br />
<br />
<b>6. Bądź aktywny.</b><br />
Stres prowadzi do ogromnego zmęczenia umysłu. Zmęcz też ciało, by osiągnąć równowagę. Pobiegaj, jeźdź na rowerze, wybierz się na basen. Każdy sport (sport w ruchu - nie szachy, czy bierki) jest dobry. Pozbędziesz się hormonów stresu, przyspieszysz swój metabolizm, zwiększysz produkcję endorfin - hormonów szczęścia, a także osiągniesz wiele innych korzyści płynących ze sportu.<br />
<br />
<b>7. Czerp energię z natury.</b><br />
Wyjdź na świeże powietrze, wybierz się na spacer do parku - zwłaszcza w słoneczny dzień. Wygrzej się w promieniach słońca, patrz na otaczającą Cię zieleń i wodę. Promienie słoneczne zwiększają produkcję serotoniny - jednego z hormonów sprawiających, że czujemy się szczęśliwi i zadowoleni. Jeśli nie masz możliwości wyjścia na słońce - wizyta na solarium od czasu do czasu może stanowić skuteczne zastępstwo.<br />
<br />
<b>8. Rozmawiaj.</b><br />
Opowiedz o tym co Cię stresuje bliskiej osobie. Być może rzuci ona inne światło na sytuację w jakiej się znalazłeś i zmartwienia okażą się mieć małe znaczenie.<br />
<br />
<b>9. Śmiej się.</b><br />
Śmiech a nawet same myślenie o nim stymuluję produkcję endorfin - hormonów szczęścia. Skutecznie niweluje to odczuwany poziom stresu.<br />
<br />
<b>10. Wyjedź na urlop</b><br />
Zakończ najpilniejsze sprawy, weź urlop i wyjedź. Najlepiej w ciche i spokojne miejsce. Kilka dni wypoczynku potrafi zdziałać cuda. Na wieś, nad wodę, w góry, gdzie lubisz najbardziej.<br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>11. Opracuj własny sposób.</b><br />
Zawsze najlepsze jest to, co opracujemy dla siebie sami. Spróbuj wymyślić własny sposób i podziel się nim w komentarzu!<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com1Poland51.919438 19.1451359999999841.8602945 -1.5091610000000202 61.9785815 39.799432999999979tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-37644790371658787022014-03-09T20:07:00.000+01:002014-04-08T22:34:22.509+02:00Jak walczyć ze stresem - 5 etapów Walka z przewlekłym, szkodliwym stresem początkowo nie przychodzi łatwo. Pierwszym etapem jest zawsze uświadomienie sobie - "jestem zestresowany". Ten etap już za Tobą, ponieważ czytasz ten artykuł. Co jeszcze musisz zrobić, by zwyciężyć ze stresem?<br />
<a name='more'></a><br />
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>I etap - uświadom sobie swoje zdenerwowanie</b></div>
<div>
Jeśli to czytasz - zdajesz sobie sprawę, że jesteś w przewlekłym stresie. Składa się na niego mnóstwo drobnych sytuacji, które Cię denerwują - niektóre bardziej, inne mniej. Jeśli coś zestresuje Cię szczególnie mocno - przyznaj się do tego przed samym sobą. Jeśli masz taką możliwość, powiedz to na głos. "Jestem zestresowany." "Jestem zdenerwowany." 50% pary schodzi z Ciebie w tym momencie natychmiast. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<b>II etap - motywacja</b></div>
<div>
Zrozum, że warto pracować nad sobą i pozbyć się stresu. Długo trwający prowadzi do problemów z koncentracją, zasypianiem, zapamiętywaniem. Może być przyczyną nieregularnego cyklu u kobiet, zwiększa ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy. Bliżej o szkodliwych następstwach stresu tutaj - <a href="http://dlugoizdrowo.blogspot.com/2014/03/dlaczego-stres-jest-szkodliwy.html"><span style="color: #38761d;">Dlaczego stres szkodzi zdrowiu?</span></a></div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>III etap - poznaj swojego przeciwnika</b></div>
<div>
Każdy kto chce wygrać dokładnie poznaje swojego przeciwnika przed bitwą. Tak jak bokser ogląda i analizuje poprzednie walki swojego najbliższego przeciwnika, tak i ty musisz rozłożyć swój stres na czynniki pierwsze. Usiądź spokojnie i namyśl się, bądź zapisz wszystkie zdarzenia / sytuacje, które składają się na twój stres. Czy myślisz, że część z nich można wyeliminować? Jeśli tak, zrób to.</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>IV etap - walcz</b></div>
<div>
To, jak poradzisz sobie ze stresem zależy od Ciebie i Twoich upodobań. Sposobów jest wiele. Najlepiej gdybyś teraz znając już przyczynę spróbował sam wymyślić jeden dla siebie. Ale oczywiście możesz też wybrać łatwiejszą drogę - wybrać jeden z podanych przeze mnie - <a href="http://dlugoizdrowo.blogspot.com/2014/03/jak-radzic-sobie-ze-stresem-10-sposobow.html"><span style="color: #38761d;">10 sposobów na radzenie sobie ze stresem</span></a>.</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>V etap - utrzymaj osiągnięte efekty</b></div>
<div>
Rób to co robiłeś w etapie IV nadal nawet, jeśli nie odczuwasz już efektów przewlekłego stresu. </div>
<div>
Oprócz tego uodpornij się! Amerykańscy naukowcy twierdzą, że regularne współżycie zwiększa naszą odporność na stresujące sytuacje. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
I teraz, kiedy już jesteś <b>wolny od stresu</b> - ciesz się życiem! </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com1Poland51.919438 19.1451359999999841.805606499999996 -1.5970515000000205 62.0332695 39.88732349999998tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-25870228901062174712014-03-06T20:08:00.000+01:002014-04-08T22:34:02.837+02:00Dlaczego stres jest szkodliwy?<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: inherit;"> Stres to odpowiedź organizmu na pewne bodźce, które stanowią dla nas wyzwanie, bądź zagrożenie. Może go wywołać więc ważna rozmowa, egzamin, nerwowa praca, uraz, wypadek. Wszystko, co wywołuje w nas strach bądź niepokój odbija się wystąpieniem reakcji stresowej w naszym organizmie. Jaki wpływ ma stres na stan zdrowia?</span></div>
<a name='more'></a><br />
<b><span style="font-family: inherit;"><br /></span></b>
<b><span style="font-family: inherit;"><br /></span></b>
<br />
<h3 style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;">Krótkotrwały stres pożyteczny</span></h3>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: inherit;"> Wskutek stresu w naszym organizmie zachodzą zmiany, które pozwalają się przystosować do zaistniałej sytuacji i przezwyciężyć problem z którym przyszło nam się zmierzyć. Kora i rdzeń nadnerczy wydzielają hormony (m. in. kortyzol, adrenalina), które tymczasowo zmieniają funkcjonowanie naszego organizmu. Nie wchodząc w skomplikowane biochemiczne reakcje i upraszczając - otrzymujemy chwilowy wzrost siły, szybkości oraz błyskotliwości, kosztem dużego zmęczenia, gdy stres zaczyna opadać. Dzięki temu jednak jesteśmy w stanie pokonać przeszkody, które w codziennym życiu by nas przerosły.</span></div>
</div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span><span style="font-family: inherit;"> Jest jednak pewna ujemna strona krótkotrwałego stresu - krew odpływa w miejsca, gdzie jest potrzebna najbardziej - czyli przede wszystkim mózg i mięśnie. Nie ma jej więc w jelitach, gdzie niezbędna jest do odbierania strawionych substancji. Niedokrwione chwilowo jelita, zamiast trawić i wchłaniać po prostu "przepuszczają" zawartość dalej co może prowadzić do nadmiernie częstych wypróżnień, potocznie mówiąc - biegunki.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVoijgSiEFnwIdz6oZndnuTAPnL7YIuBCv_vw4CoS2LlEJeZ-qXL3rkFNP6pmlyYZ-OorlToJzBgSrb3tMjKg3XIzXY3aE1jFdxjkVnptW821pWI4qryLxvuYnas2FLkY1o0uzlP-Ypas/s1600/stres.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVoijgSiEFnwIdz6oZndnuTAPnL7YIuBCv_vw4CoS2LlEJeZ-qXL3rkFNP6pmlyYZ-OorlToJzBgSrb3tMjKg3XIzXY3aE1jFdxjkVnptW821pWI4qryLxvuYnas2FLkY1o0uzlP-Ypas/s1600/stres.jpg" height="171" width="200" /></a></div>
<h3 style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: inherit;"><br /></span></b></h3>
<h3 style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: inherit;"><br /></span></b></h3>
<h3 style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: inherit;">Szkodliwość długotrwałego stresu</span></b></h3>
<span style="font-family: inherit;">W efekcie stresu długotrwałego spotkać nas mogą:</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">1. <b>Spadek odporności</b> - kortyzol (hormon stresu produkowany przez korę nadnerczy) zmniejsza odpowiedź układu odpornościowego; łatwiej przyplątują się przeziębienia oraz choroby bakteryjne; często chorobę zauważamy dopiero gdy minie stres, ponieważ wtedy układ odpornościowy zaczyna działać lepiej i pojawia się odpowiedź zapalna organizmu;</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 18px; text-align: justify;">2.<b> Zaburzenia cyklu mentruacyjnego</b> - stres wywołuje</span><span style="line-height: 18px; text-align: justify;"> zaburzenia w produkcji hormonów, komórki jajowe nie dojrzewają, miesiączki stają się nieregularne. Przyczynia się do tego także nadmiar prolaktyny – hormonu, którego nadmiar przysadka wytwarza pod wpływem stresu. Normalnie prolaktyna wytwarzana jest w ciąży i w czasie karmienia piersią, jej zadaniem jest hamowanie jajeczkowania.</span><span style="line-height: 18px; text-align: justify;"> </span></span><br />
<span style="line-height: 18px; text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span>
<span style="font-family: inherit;">3. <b>Zwiększenie ryzyka wystąpienia cukrzycy</b>, bądź nasila objawy już istniejącej;</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">4.<b> Nasilenie procesu odkładania blaszek miażdżycowych</b>, oraz nadkrzepliwość;</span><br />
<br />
5. <b>Problemy stomatologiczne</b> - starcia zębów spowodowane bruksizmem (jako forma odreagowania stresu poprzez zgrzytanie zębami w czasie snu), a także wykwity liszajowate na błonie śluzowej jamy ustnej<br />
<br />
6. <b>Osteoporoza</b> - nadmiar kortyzolu zaburza przemianę wapnia i magazynowanie go w kościach. Zwiększa natomiast wydalanie tego pierwiastka przez nerki. To sprzyja powstawaniu osteoporozy lub ją nasila.<br />
<br />
7. Pojawienie się <b>owrzodzeń układu pokarmowego</b>;<br />
<br />
8. <b>Bóle karku i pleców</b> - dolegliwości te są spowodowane długotrwałym napięciem i przeciążeniem mięśni szyi i dolnego odcinka pleców. Kręgi szyjne i piersiowe przybierają nienaturalną pozycję. Mięśnie napinają się, by utrzymać prawidłową postawę. Stąd bóle karku i pleców. <br />
<br />
9. <b>Problemy z cerą i włosami</b> - pod wpływem hormonów stresu mogą pojawiać się wypryski i czerwone plamy na twarzy i dekolcie. Czasem występuje pokrzywka. Zaostrzają się objawy trądziku różowatego (rumienie i rozszerzenia naczyń włosowatych, czerwone grudki i krostki, świąd i pieczenie skóry). Nadmiar hormonów stresu powoduje często wypadanie włosów i łysienie plackowate.<br />
<br />
10. Spadek koncentracji, problemy z zasypianiem, pogorszenie zapamiętywania, tiki nerwowe.<br />
<div>
<br />
<span style="background-color: white; line-height: 18px; text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span>
<br />
Na szczęście <b>ze stresem można sobie radzić</b>, jeśli nie w całości, to przynajmniej częściowo zmniejszać jego negatywne skutki. Zapraszam do artykułu - Jak radzić sobie ze stresem?<br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: white;"><span style="line-height: 18px; text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="background-color: white;"><span style="line-height: 18px; text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></span>
<b><br /></b></div>
Unknownnoreply@blogger.com1Poland51.919438 19.1451359999999841.805606499999996 -1.5970515000000205 62.0332695 39.88732349999998tag:blogger.com,1999:blog-659481129923729366.post-88579733359103733272014-03-01T11:46:00.000+01:002014-03-08T17:50:12.165+01:00120 lat dla każdego Podobno maksymalna długość życia człowieka jest zaprogramowana genetycznie na około 120 lat. Z całą pewnością da się przeżyć i więcej, czego dowiodła już Francuzka Jeanne Calment (1875 - 1997), która przeżyła 122 lata i 164 dni. Ogromny postęp we wszystkich dziedzinach życia znacznie zwiększa nasze szanse na dożycie sędziwej starości. Przewiduje się, że urodził się już człowiek, który dożyje 130 lat!<br />
Mimo to, w 2008 r. w Polsce mężczyźni żyli przeciętnie 71,3 lat, natomiast kobiety 80 lat. Nadal sporo brakuje nam do rzekomej maksymalnej długości 120 lat! Ponieważ szczęściu trzeba czasem pomóc - postaram się udzielić wam wskazówek, które być może pozwolą Wam przeżyć dłużej, w lepszej formie i czerpiąc więcej radości z życia!Unknownnoreply@blogger.com1Polska51.919438 19.1451359999999841.805606499999996 -1.5970515000000205 62.0332695 39.88732349999998