6 kwietnia 2014

Metro: "Poranny spacer poprawia sylwetkę" - przemyślenia.

     W ostatnim weekendowym numerze metro (04-06.04.2014) trafiłem na krótki artykuł, poruszający kwestię porannych spacerów. Zaskakująco, nie znalazłem żadnych dziwnych błędów i fałszywych wniosków, jakich często jest pełno w tego typu publikacjach, zwłaszcza w gazetach nie poświęconych w całości tematyce zdrowotnej.

Krótko podsumowując poniższy artykuł:
Spacer znosi częściowo skutki niezdrowej diety, braku regularnego sportu, niedosypiania.
Dzieje się to dzięki kilku zjawiskom zachodzącym w czasie spaceru: 
  • ekspozycja na światło słoneczne (regulacja cyklu dobowego, produkcja witamin - m.in. D)
  • dotlenienie organizmu
  • ruch - przyspieszenie metabolizmu
Poranne spacery zapewniają większą świeżość umysłu przez cały dzień oraz pozwalają utrzymać lepszą sylwetkę.

Warto jednak wspomnieć, że póki jesteśmy w miarę młodzi, jeszcze lepiej zadziałałby aktywniejszy sport. W końcu spacer to taka wersja light dla odprężenia. Albo dla leniwych. Ale od czegoś w końcu trzeba zacząć ten zdrowy tryb życia. Poranny spacer wystarczy.


Artykuł:
"Poranny spacer poprawia sylwetkę. Naukowcy potwierdzają
agapias
Naukowcy z Chicago stwierdzili, że już 20 minut porannego marszu może dobrze wpłynąć na figurę. Zdaniem badaczy z Northwestern University's Feinberg School of Medicine w 20-30 minut porannego spaceru pomaga zsynchronizować zegar biologicznych. A to pomaga w regulacji naszego metabolizmu.
Aby potwierdzić swoją tezę, naukowcy przez tydzień mierzyli 54 ochotnikom ilość światła, na jaką się wystawiali, ilość snu oraz ćwiczeń. Dodatkowo osoby biorące udział w badaniu prowadziły dziennik żywieniowy. Po porównaniu danych okazało się, że osoby, które przed południem spędzają trochę czasu na świeżym powietrzu są lżejsze od osób, które tego nie robią. Dzieje się tak nawet wtedy, kiedy spacerowicze mniej spali, ćwiczyli oraz mieli gorszą dietę."
źródło: link do artykułu


4 komentarze: