![]() |
stół wielkanocny (źródło: kobieta.dziennik.pl) |
Zapobieganie?
Łatwo byłoby powiedzieć, że ograniczenie ilości jedzenia przez święta pomoże. Prawda jest taka, że ucztując przy rodzinnym stole trudno się powstrzymać od zjedzenia "jeszcze jednej kanapeczki" albo "jeszcze jednej łyżki sałatki"... albo "jeszcze jednego kawałka pasztetu". Wszyscy dobrze wiemy, że ten "jeszcze jeden" kawałek, wcale nie będzie kawałkiem ostatnim, bo po nim będzie jeszcze (nie) jeden. Istnieją jednak sposoby, żeby nieco odciążyć swój przewód pokarmowy w tak ciężkim dla niego okresie i ograniczyć nieco efekty niestrawności i wzdęcia.- Nie zapychajmy się pieczywem. Są rzeczy, które da się zjeść tylko w postaci kanapki. Są jednak takie, które zwykle jemy na kanapce, ale wcale nie muszą się tam znaleźć - pasztet, wędliny, jajka, warzywa. Wszystko to można zjeść samo - bez chleba. Niemieszanie wędlin z pieczywem na pewno wyjdzie nam na zdrowie, gdyż produkty z różnych grup (białka, tłuszcze, węglowodany) są inaczej trawione i przetwarzane przez nasz układ trawienny. Nieprawidłowe ich mieszanie obciąża m.in. trzustkę i wątrobę, opóźnia spalanie, powoduje zaparcia...
![]() |
rumianek (źródło: Wikipedia) |
- Wieczorny rumianek lub mięta. Napar tych ziół skutecznie łagodzi nieprzyjemne dolegliwości ze strony układu pokarmowego - działa rozkurczowo, przeciwbólowo i łagodzi delikatne stany zapalne. Więcej o działaniu rumianku tutaj.
a gdy jest już za późno, by zapobiegać...
Jak walczyć z ociężałością poświąteczną i zrzucić nieco wagi?
- Wyżej wspomniany rumianek - łagodzi stany zapalne przewodu pokarmowego, działa rozkurczowo, niweluje wzdęcia.
- Łagodna dieta - staramy się unikać przez jakiś czas ciężkostrawnych, smażonych, tłustych potraw. Przez okres poświątecznej regeneracji doskonale sprawdzą się zupy, oraz sałatki (bez majonezu).
- Duże ilości płynów - pijąc dobrą mineralną wodę w dużych ilościach (ok 2l dziennie) zmuszamy organizm do zwiększenia filtracji w nerkach, co przyczynia się do szybszego wypłukiwania toksyn z organizmu. Ponadto dostarczamy cenne makro i mikroelementy.
- Unikamy kawy, chyba że realizujemy punkt 3. Wtedy poranna mała czarna nam nie zaszkodzi.
- Pijemy napoje zawierające duże ilości antyoksydantów (zielona herbata, zielona niepalona
- kawa), i coś pobudzającego (niepalona kawa, guarana, yerba mate) co przyspieszy nasz metabolizm.
- Uprawiamy sport. Jeśli jesteśmy bardzo ociężali, to sport o małej intensywności, chociażby spacery. Ruch jest kluczowy dla przyspieszenia metabolizmu i przepalenia nadmiarów energii (i tłuszczyku) które zgromadziliśmy po świętach. Więcej o pozytywnych efektach aktywności fizycznej tutaj.
Często już trzy dni takiej aktywnej kuracji wystarczą, by poradzić sobie ze świąteczną ociężałością, a także przyczynią się do zgubienia nadmiaru wagi uzyskanej przez święta. Jeśli przedłużymy kurację do tygodnia - efekt murowany.
Warto wesprzeć się naparem z karczocha, działa świetnie na wątrobę. Pozdrawiamy dietomat.pl
OdpowiedzUsuńpomocne inforamacje !
OdpowiedzUsuńFajny i ciekawy blog do obejrzenia i poczytania w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńRuch, ruch, ruch i herbatki wystarczą :)
OdpowiedzUsuń